Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za kulisami meczu Górnik Zabrze - ŁKS

(p)
Andrzej Pyrdoł (trener ŁKS)
Andrzej Pyrdoł (trener ŁKS) archiwum/Express Ilustrowany
Prezes ŁKS - Andrzej Voigt: - Górnik był do pokonania. Cóż, nie udało się, ale pamiętajmy, że zabrzanie potrafili u siebie ograć głównego kandydata do tytułu - warszawską Legię. Ważne, że zdobyliśmy punkt, który się przyda w dalszej walce, choć moim zdaniem byliśmy lepsi od Górnika. Prezes zabrzan powiedział o naszej drużynie: gracie w składzie, takim jak reprezentacja Polski i jeszcze macie barwy biało-czerwone.

Długi Górnika sięgają 28 milionów złotych, a nasze - 4 miliony - są jedne z najmniejszych w Polsce. Przestańmy wreszcie mówić, o tonącym w długach ŁKS, bo jest to klub dobrze prowadzony pod względem polityki kosztowej. Jak się dba o koszty, to będą też przychody.

Nowi zawodnicy mają lepiej skonstruowane umowy - otrzymują za grę dodatkowe pieniądze, mniejsze za znalezienie się w kadrze na mecz, a wcale, gdy się do niej nie dostaną. W ŁKS nie zamierzam robić rewolucji, bo nie ma na to czasu.

Liczę na ścisłą współpracę z władzami Łodzi. Pierwszy krok został zrobiony - otrzymaliśmy pierwszą pulę miejskich dotacji. Jestem umówiony z panią prezydent Łodzi, żeby porozmawiać o tym, jak dalej rozwijać ŁKS. A zapewnienie o pomocy uzyskałem na pierwszym takim spotkaniu.

Piotr Łabowicz - konsorcjum Mostostal: - Z końcem roku powinna być wbita pierwsza łopata na budowie nowego stadionu ŁKS. Nie przejmuję się głosami, że obiekt ma na razie w planach tylko trzy trybuny. Jak uczy doświadczenie stadion prędzej czy później zostanie zamknięty. To kwestia budżetu i szybkości realizacji inwestycji.

Pierwszy raz w życiu
Seweryn Gancarczyk:
- Dochodziły mnie słuchy, że mogę zagrać na pozycji stopera. Wystąpiłem zresztą na niej w sparingu. Do końca nie byłem jednak pewny, czy i gdzie zagram. O tym, że będę partnerem Michała Łabędzkiego na środku obrony dowiedziałem się dopiero w szatni. Cieszę się z tego, że jako blok defensywny zagraliśmy na zero z tyłu. Jestem zadowolony też ze swojej postawy, bo co tu kryć, to też była niewiadoma. Po raz pierwszy w życiu zagrałem na tej pozycji w spotkaniu o ligowe punkty. Wszyscy zapracowaliśmy swoją postawą na remis. Brawa dla Bogusia Wyparły za wspaniałą interwencję w końcówce meczu, bo Magiera wykonuje rzuty rożne tak, jakby to były strzały na bramkę. Mam nadzieję, że jeszcze pokażę w tym sezonie, że potrafię silnie i precyzyjnie uderzyć z lewej nogi. W spotkaniu z Zagłębiem musimy zagrać z nastawieniem, że zwycięstwo ratuje nam ligowe życie.

Zdaniem Pyrdoła: Sprawiedliwy remis
Andrzej Pyrdoł (trener ŁKS):
- Przyjechaliśmy tutaj by zdobyć punkty, a udało się wywalczyć jeden. Graliśmy przede wszystkim tak, żeby nie doznać porażki, pomni na przegraną Legii w Zabrzu. Baliśmy się stałych fragmentów gry w wykonaniu Górnika, ale udało się temu skutecznie przeciwdziałać. Sytuacji podbramkowych nie było za dużo, w związku z tym nic dziwnego, że nie padły bramki. Wydaje mi się, że zawodnicy obu drużyn włożyli w ten pojedynek dużo energii, determinacji i ambicji, by nie przegrać. Zdobyliśmy jeden punkt, który nas do końca nie cieszy. Z przebiegu gry uważam, że remis jest rezultatem sprawiedliwym. Będziemy szukać punktów w innych meczach.
Adam Nawałka (trener Górnika): Zgadzam się z trenerem Pyrdołem - rzeczywiście obie drużyny włożyły w ten mecz maksimum wysiłku. Z naszej strony zabrakło jakości, spodziewaliśmy się dużo lepszej gry. Liczyliśmy, że akcje będą się zazębiały i będzie większa płynność w rozgrywaniu piłki. Bramkarz i obrońcy ŁKS sprawowali się bardzo dobrze. Punkt zapisujemy po stronie zdobyczy. Nie będziemy gardzić punktami, bo każdemu są one potrzebne.W poniedziałek Łukasz Skorupski i Aleksander Kwiek wezmą udział w treningu pierwszego zespołu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto