W poniedziałek był on używany do oczyszczania trawników przy ulicy Lipowej, al. 1 Maja i ul. 6 Sierpnia.
- Dopiero gdy zrobiło się cieplej, zaczęliśmy korzystać z tego urządzenia i już wiemy, że kupimy kolejne - mówi Piotr Witasik z firmy sprzątającej. - Pracujemy na zlecenie miasta, a odpowiadamy za czystość między innymi w rejonie ograniczonym ulicami Ogrodową i Zachodnią oraz al. Włókniarzy, gdzie problem z psimi odchodami jest bardzo duży.
Urządzenie ma silnik spalinowy, pojemnik, w którym gromadzą się odchody i filtr sprawiający, że z odkurzacza nie wydostaje się brzydki zapach. Zakłada się go na plecy, a w rękach trzyma się rurę zasysającą.
- Sprzątnięcie niewielkiego skweru zajmuje około dwóch godzin - mówi jeden z pracowników. - Nieczystości jest tak dużo, że na jednym tylko skwerze zapełniamy kilka worków, a co jakiś czas odkurzacz się zapycha. Mimo wszystko bardzo ułatwia nam pracę.
Podobne urządzenie ma od kilku lat Łódzki Zakład Usług Komunalnych, ale teraz z niego nie korzysta, bo - jak mówi Eugeniusz Mieszek z ŁZUK - miasto nie wydało polecenia sprzątania psich odchodów...
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?