Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z Anilany wywieziono 140 ton chemikaliów!

(izj)
fot. Urząd Marszałkowski w Łodzi
Aż 140 ton ważyły chemikalia, które właśnie wywieziono z dwóch budynków dawnej fabryki Anilany przy al. Piłsudskiego. To o 20 ton więcej niż szacowano.

100 ton substancji zostało zakwalifikowanych jako silnie trujące. Przypomnijmy, że na składowisko natrafiono 2,5 roku temu.

Na podstawie raportu, który otrzymaliśmy, wiemy, że był tam m.in. kwas siarkowy i siarkawy, wodorotlenek sodowy i potasowy, odpady zawierające rtęć, szlamy farb drukarskich - mówi Jan Jakimowicz, naczelnik Wydziału Infrastruktury Środowiskowej w Urzędzie Marszałkowskim w Łodzi. - Substancje były w beczkach i plastikowych pojemnikach. Spora część opakowań okazała się nieszczelna. Wiele substancji, które były w postaci proszku, zastaliśmy rozsypanych.

Dr inż. Dariusz Deredas z Wydziału Chemicznego Politechniki Łódzkiej twierdzi, że znalezisko to tykająca bomba chemiczna.

- Skażenie środowiska było kwestią czasu - mówi. - Mogło nastąpić za miesiąc, a może już za tydzień. Wystarczyłby rzucony tam niedopałek, a doszłoby do wybuchu. Dla człowieka bez specjalnego stroju kontakt z tymi substancjami mógł zakończyć się tragicznie. Kwas siarkowy i siarkawy ma właściwości wypalające, a wodorotlenki sodu i potasu rozpuszczają ciało człowieka tak, że zostają same kości.

Likwidacją chemikaliów zajmowała się specjalistyczna firma z Gorzowa Wielkopolskiego. Urząd Marszałkowski wyłonił ją w przetargu. Za wykonanie zadania otrzymała 245 tys. zł. Substancje były wywożone do zakładów trudniących się chemicznym unieszkodliwianiem odpadów w Gorzowie Wlkp. oraz w Nowym Gołębiewie (pow. kutnowski).

Urzędnicy zamierzają domagać się zwrotu poniesionych kosztów od członka zarządu ostatniej mieszczącej się tam firmy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto