Oprócz literatury, Nowicka zajmuje się także twórczością artystyczną - fascynują mnie rzeczy, ludzie i zachodzące między nimi relacje – mówi artystka - Kolekcjonuję historie ich wspólnych egzystencji. Gromadzę przedmioty, obrazy przedmiotów i zogniskowane wokół nich wspomnienia.
Granatowy guzik należy do dziewięćdziesięciosześcioletniej kobiety. Gdy miała dziewięć lat obracała go w palcach na pogrzebie matki. Kobieta twierdzi, że dotykanie guzika oderwanego od płaszcza należącego do zmarłej pomagało przetrwać trudne chwile, nie tylko te związane ze śmiercią bliskiej osoby.
Trzydzieści lat temu drewniany koralik był psem. Prowadzanym na nitce-smyczy, czesanym za pomocą szczotki do zębów, kąpanym, regularnie karmionym. Koralik ma na imię Sonia.
Mydła należące do tłumaczki sztuk teatralnych biorą udział w rytuale dyktowanym nerwicą natręctw. Każde z czterdziestu dwóch mydeł służy do mycia tylko jednej z czterdziestu dwóch części, na które tłumaczka symbolicznie dzieli swoje ciało. Są mydła używane tylko we wtorek, tylko w czwartek, jedynie w sobotę. Przynależność kostki do określonego dnia tygodnia określa jej smak: jedne smakują jak niedziela, inne jak środa. Przynależność do określonych dni tygodnia może określać również ciągle zmieniający się kształt mydeł. W relacji tłumaczki z mydłami choroba miesza się z poezją.
Za pomocą promieni X zaglądam do wnętrza rzeczy. Używam ich jako „wehikułów czasu” i narzędzi do otwierania ludzkiej pamięci - opowiada Bronka - Najczęściej organizuję narracje wokół przedmiotów związanych z dzieciństwem i śmiercią – opowiadam o człowieku poruszającym się pomiędzy "dwoma piachami".
Wernisaż połączony z autorskim oprowadzeniem po wystawie:
06.02.2017 r.
godz. 18:00
Szklarnia Szkoły Filmowej w Łodzi
ul. Targowa 61/63
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
