Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wysoki budżet Skry Bełchatów, miejsce w lidze najgorsze od lat. Do czego doprowadziła polityka byłego prezesa

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
Piotr Bielarczyk, p.o. prezesa Skry Bełchatów
Piotr Bielarczyk, p.o. prezesa Skry Bełchatów Archiwum
W sobotę rozegrany zostanie w Turynie finał siatkarskiej Ligi Mistrzów pomiędzy Jastrzębskim Węglem, a ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Działacze, trenerzy oraz zawodnicy bełchatowskiej Skry obejrzą ekscytujące spotkanie na ekranach telewizorów, bo w PlusLidze zajęli odległe 12 miejsce, dając się wyprzedzić choćby Ślepskowi Malow Suwałki, LUK Lublin, czy GKS Katowice. Bełchatowianie okazali się nieznacznie lepsi od debiutującego w elicie Volley Club Barkom Lwów z Ukrainy. Wymienione kluby mogły jedynie pomarzyć o budżecie jakim dysponowali bełchatowianie.

Miniony już sezon był najgorszym w w historii bełchatowskiego klubu w XXI wieku. Między innymi dlatego rozstano się po sezonie z wieloletnim prezesem klubu i jednocześnie sternikiem Łódzkiego Związku Piłki Siatkowej Konradem Piechockim. Ba, pojawiły się pogłoski, że drużyna może nie wystartować do nowego sezonu. Uspokajamy jednak fanów siatkówki w Bełchatowie i całym naszym regionie, bo przecież Skra ma liczne grono kibiców, choćby w Łodzi, Piotrkowie Trybunalskim, Tomaszowie Mazowieckim, Sieradzu, Zduńskiej Woli, czy choć Wieluniu, gdzie pierwsze kroki stawiał były gwiazdor bełchatowskiej i polskiej siatkówki Mariusz Wlazły. Skra do sezonu przystąpi!

Piotr Bielarczyk, p.o. prezesa bełchatowskiego klubu, potwierdził, że przyszłość Skry nie jest zagrożona, a drużyna przystąpi do rywalizacji w elicie i będzie grała w Bełchatowie. Co innego natomiast sytuacja finansowa klubu, bo ta wydaje się być mało komfortowa. Miniony sezon klub zakończył na minusie, między innymi dlatego, że "nie bilansował przychodów i wydatków", . Dodał też, w klub zalegał z wypłatami między innymi z dla zawodników, co zapewne miało przełożenie na kiepskie wyniki.
- Model zarządzania Skrą opierał się na błędnych założeniach, że można skupiać się wyłącznie na stronie sportowej, nie zwracając uwagi na aspekt finansowy - przekonywał. - Zastałem klub z 3 tys. zł w kasie mimo tego, że sponsor główny, czyli PGE wypłacił krótko przed odejściem pana prezesa Konrada Piechockiego znaczące kwoty zgodnie z umową sponsoringową. Te kwoty zostały wydatkowane, a prezes między innymi wypłacił sobie nagrodę. Kasa była opróżniona właściwie do zera Dzięki sponsorom, głównie PGE, wszelkie zobowiązana są regulowane na bieżąco, w tym wobec Urzędu Skarbowego i ZUS.

Piotr Bielarczyk dodał ponadto, że klub Bełchatowa przy przychodach 28 mln zł był rekordzistą pod względem wydatków, które miały wynieść 26 mln zł.

Na przełomie maja i czerwca klub zamierza zwołać konferencję prasową, na której przedstawi sztab szkoleniowy oraz skład drużyny, a ten jest na razie zagadką, bo wielu kluczowych zawodników, jak choćby Serb Aleksandar Atanasijević, Włoch Filippo Lanza, Karol Kłos, Mateusz Bieniek, Dawid Gunia, czy Robert Milczarek opuściło Bełchatów. Zostać mają natomiast Lukas Vasina i Grzegorz Łomacz. Przyjdą Mateusz Poręba i Karol Butryn. Za budowę nowej drużyny odpowiedzialny ma być łodzian Jacek Pasiński, znany choćby z pracy w kobiecej ekstraklasie, a wcześniej Wifamie Łódź. Ma być potem dyrektorem sportowym. Pozostać natomiast ma trener Andrea Gardini.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wysoki budżet Skry Bełchatów, miejsce w lidze najgorsze od lat. Do czego doprowadziła polityka byłego prezesa - łódzkie Nasze Miasto

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto