Wypadek samolotu pod Piotrkowem. Zginęły dwie osoby ZDJĘCIA
Rozmawialiśmy z bezpośrednim świadkiem tragedii, mieszkańcem wsi Glina. Jego relacja może wskazywać na awarię samolotu.
- Siedziałem na ławce przed domem. On leciał jak zawsze do lądowania, ale silnik zaczął tak bardzo wyć. Momentalnie wzięło go na bok przekrzywiło i prosto szczupakiem, bach w ziemię. Szum taki powstał i koniec - relacjonuje.
Do tragicznego wypadku doszło po godz. 14. Samolot, który się rozbił, to Skyvan SC7, przewożący skoczków spadochronowych w strefie zrzutu SKY FORCE - Polskie Centrum Spadochronowe, która działa na terenie lotniska Aeroklubu Ziemi Piotrkowskiej.
W wypadku zginął 44-letni pilot i towarzysząca mu kobieta. 20 skoczków kilka minut wcześniej opuściło pokład maszyny. Wszyscy spadochroniarze, jak potwierdza st. asp. Izabela Gajewska, oficer prasowy piotrkowskiej policji, bezpiecznie wylądowali na lotnisku w Piotrkowie.
- Na miejscu wypadku strażacy zastali wrak wbity w ziemię. W środku znajdowały się dwa ciała. Ze względu na bardzo mocne obrażenia, strażacy odstąpili od działań ratujących życie, a lekarz stwierdził zgon - mówi mł. bryg. Wojciech Pawlikowski, oficer prasowy PSP w Piotrkowie Trybunalskim.
Moment wypadku nagrała kamera na jednym z okolicznych domów. Do nagrania dotarło Radio Łódź.
Na miejscu pracowały służby - policja, pogotowie i cztery zastępy straży pożarnej. Przyczyny wypadku będzie ustalać Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?