Do wypadku doszło 26 września pod Olsztynem. Łódzki prawnik wracał z wesela influencerki, siedział za kierownicą mercedesa. Doszło do czołowego zderzenia z audi, którym podróżowały dwie kobiety w wieku 53 i 67 lat. Obie zginęły na miejscu, a niedługo po wypadku adwokat nagrał filmik, w którym mówił o tym, że kobiety zginęły, gdyż poruszały się trumną na kołach.
Nowe fakty w sprawie wypadku
Teraz w sprawie pojawiły się nowe okoliczności. Pierwsi podali je dziennikarze programu "Uwaga" w TVN, a chodzi o wykrycie śladowych ilości kokainy w organizmie adwokata. Po wypadku została bowiem pobrana krew do badań toksykologicznych. Zdaniem biegłych nie miało to jednak wpływu na jego zdolności psychomotoryczne. Pełnomocnik rodzin zmarłych ma zastrzeżenia do opinii.
- Badanie zostało wykonane niemal trzy godziny po wypadku, o godz. 20.50 - mówi "Dziennikowi Łódzkiemu" adwokat Karol Rogalski, pełnomocnik rodzin. - Złożyłem wniosek o opinię uzupełniającą, chodzi głównie o przeprowadzenie badań retrospektywnych, które wykażą jakie było stężenie kokainy w momencie wypadku, a nie po tak długim czasie. W najbliższym czasie złożę także wniosek o zatrzymanie prawa jazdy, gdyż do tej pory do tego nie doszło.
Potrzebne kolejne opinie
Mecenas Rogalski czeka na dwie opinie: dotyczącą rekonstrukcji przebiegu wypadku oraz stanu technicznego pojazdów. Jego zdaniem pierwsza jest wyjątkowo istotna, gdyż ma pokazać, kto zajechał drogę, jaka była technika i taktyka jazdy. Pełnomocnik ma wgląd w akta sprawy, twierdzi, że postępowanie nie zostało objęte tajemnicą, nie wyłączono jego jawności, a rodzinie zmarłych zależy na nagłośnieniu sprawy, by została w pełni wyjaśniona.
Adwokat nie komentuje
Adwokat Paweł K. nie chce komentować nowych okoliczności sprawy. W krótkiej rozmowie z nami zaznaczył, że nie będzie rozmawiał z prasą" do czasu wyjaśnienia sprawy.
Prokuratura milczy
Postępowanie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Olsztynie, a jej rzecznik - prokurator Krzysztof Stodolny - nie będzie udzielał informacji do czasu "uzyskania pełnego materiału dowodowego".
Rzecznik dyscyplinarny prowadzi postępowanie
Rzecznik dyscyplinarny Okręgowej Rady Adwokackiej wszczął postępowanie, które dotyczy tylko wypowiedzi łódzkiego adwokata o "trumnie na kółkach".
- Nie jest prowadzone postępowanie w sprawie samego wypadku, gdyż nie zostały postawione zarzuty w tej sprawie, a rzecznik nie dysponuje materiałem dowodowym - mówi adw. Anna Mrożewska, rzecznik Okręgowej Rady Adwokackiej w Łodzi. - Nie komentujemy doniesień dotyczących zawartości kokainy, gdyż wiemy o tym tylko z doniesień medialnych.
Rzecznik czeka na informacje z policji i prokuratury. Dalsze procedury (ogólne, które nie dotyczą tylko tego konkretnego przypadku) są następujące: jeśli rzecznik ma materiał dowodowy i uzna, ze sprawę trzeba wyjaśnić, to kieruje ją do sądu dyscyplinarnego. Ten może nałożyć następujące kary: upomnienie, naganę finansową, zawiesić w prawach wykonywania zawodu lub wydalić z zawodu. Jeśli rzecznik nie otrzyma materiału dowodowego, to postepowanie jest zawieszane do momentu prawomocnego rozstrzygnięcia sprawy przez wymiar sprawiedliwości.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?