Do wypadku doszło dzisiaj (26 lipca) o godz. 4:30. 31-letni łodzianin jechał ul. Limanowskiego w kierunku ulicy Aleksandrowskiej. Z niewyjaśnionych przyczyn kierujący oplem astra stracił panowanie nad kierownicą, następnie uderzył w barierkę rozdzielającą jezdnię, po czym wjechał w słup oświetleniowy. W wyniku odniesionych obrażeń mężczyzna zmarł na miejscu. 31-letni łodzianin miał cofnięte uprawnienia do kierowania samochodami. W aucie nie było pasażerów.
Aktualizacja 9:31 Według wstępnych ustaleń policji do wypadku mogło dojść z dwóch powodów. Mężczyzna zasnął za kierownicą lub jechał za szybko. Mundurowi stwierdzili, że łodzianin jechał ponad 50km/h, to oznacza, że nie dostosował się do przepisów.
Aktualizacja 15:15
Policja w pojeździe znalazła dwie dilerki najprawdopodobniej z amfetaminą.
Czytaj także:
- Wypadek na rondzie Sybiraków. Trzy osoby w szpitalu
- Tragiczny wypadek pod Kutnem: 4 osoby zginęły w zderzeniu z cysterną
Zobacz też na MM Łódź
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?