Wypadek na al. Włókniarzy w Łodzi. Przewrócona furgonetka straży granicznej
Do wypadku z udziałem furgonetki straży granicznej doszło w poniedziałek (4 października) przed godz. 15 na skrzyżowaniu al. Włókniarzy i ul. Lutomierskiej. Prowadzona przez 42-letniego mężczyznę furgonetka marki opel jechała na sygnale aleją Włókniarzy od strony ulicy Drewnowskiej w kierunku Pojezierskiej. Na skrzyżowanie z ulicą Lutomierską wjechała na czerwonym świetle. Tam zderzyła się z jadącą prawidłowo osobową toyotą.
Siła uderzenia była tak duża, że furgonetka straży granicznej przewróciła się na bok. Kierująca toyotą 58-letnia kobieta doznała urazu rzepki i została przewieziona do jednego z łódzkich szpitali. Pozostali uczestnicy zdarzenia nie odnieśli obrażeń.
Policja ustaliła, że kierowcy obu samochodów byli trzeźwi i mieli uprawnienia do prowadzenia pojazdów.
Zdaniem wstępnych ustaleń policji wina leży po stronie kierowcy furgonetki straży granicznej.
- Pomimo tego, że kierujący oplem poruszał się mając włączone sygnały pojazdu uprzywilejowanego nie dawało mu to prawa do wjazdu na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Kierujący takim pojazdem powinien zachować szczególną ostrożność i upewnić się, że może bezpiecznie wjechać na skrzyżowanie i je opuścić - mówi sierż. szt. Jadwiga Czyż z łódzkiej drogówki.
Analizą wypadku i karaniem winnego zajmie się Wydział Wykroczeń i Przestępstw w Ruchu Drogowym.
W furgonetce jechało dwóch funkcjonariuszy. Jak wyjaśnia Dagmara Bielec-Janas, rzeczniczka Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej była to rutynowa interwencja, najprawdopodobniej związana z zatrzymaniem osoby bądź osób.
- Na pewno użycie sygnałów było uzasadnione, bo tylko w takim wypadku są one włączane - podkreśla.
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?