Wybory 2019. Sukcesy i porażki wyborów do Sejmu i Senatu w województwie łódzkim. 11 "Naj" wyborów w województwie łódzkim RANKING
NAJWIĘKSZY PECHOWIEC Bez wątpienia największym pechowcem wyniki wyborów uczyniły Krzysztofa Ciebiadę, posła PiS z okręgu sieradzkiego. Teraz już byłego posła. Otóż Ciebiada posłem był dopiero od czerwca, gdy zastąpił w Sejmie Witolda Waszczykowskiego, byłego ministra spraw zagranicznych, który został łódzkim eurodeputowanym. Ciebiada dla awansu do Sejmu zrezygnował z mandatu radnego łódzkiego sejmiku, który zdobył kilka miesięcy wcześniej, a w sejmiku był wiceprzewodniczącym. W wyborach do Sejmu z niezłego, piątego miejsca sieradzkiej listy PiS, zdobył jednak dopiero ósmy wynik listy w sytuacji, gdy lista wzięła... siedem mandatów. Cóż, efekt jest taki, że Ciebiada ani nie będzie posłem, ani też radnym sejmiku, a kolejne wybory dopiero za cztery lata. Mandatu posła w czerwcu mógł nie przyjąć, acz to zrobił i na tym stracił. Pozycję polityczną może jednak utrzymać. Nie jest posłem ani radnym, wciąż jest jednak szefem partii w Pabianicach, ale i to najważniejsze nie jest. Otóż jest to najbliższy współpracownik, czy wręcz przyboczny, Janiny Goss. Ta szczyci się zaś przyjaźnią z samym prezesem Jarosławem Kaczyńskim i pozycją szarej eminencji w łódzkim PiS. Tam za sznurki pociąga ona.