Teren boiska przy ul. Trawowej, na którym mecze rozgrywa lokalna drużyna WKS Muchobór Wrocław, miasto wynajmuje Radzie Osiedla Muchobór Wielki. Rada zaś nie ma pieniędzy na to, by zająć się tym terenem i najbliższą okolicą. W efekcie, stan boiska pozostawia wiele do życzenia.
Jednak nie chodzi o jakość murawy, bo ta jest bez zarzutu, lecz o ciągle walające się śmieci. Puste butelki po alkoholu, opakowania po papierosach czy papierki to standardowy widok.
- Sytuacja jest dość skomplikowana. Prawowitym właścicielem jest miasto. Natomiast my mamy jedynie podpisaną umowę użyczenia - mówi Tomasz Kucharski, przewodniczący Rady Osiedla. - Robimy, co w naszej mocy. Organizujemy grupowe sprzątanie, z własnych pieniędzy kupujemy worki, ale nie jest nam łatwo. W budżecie osiedla brakuje pieniędzy - dodaje Kucharski.
Czytaj również: Na Traugutta od dwóch tygodni nie wywożą śmieci (ZDJĘCIA)
Elżbieta Zygmunt z Zarządu Zieleni Miejskiej uważa podobnie. - Z dokumentów wynika, że prawowitym właścicielem jest miasto, ale należy zaznaczyć, że bez wskazania władającego tym terenem.
**WAŻNE!
UWAŻAJ NA PIRATÓW DROGOWYCH NA PAWŁOWICACH**
To dziwne, że tak wielka powierzchnia zarządzana jest w taki sposób. W końcu jest to jedyne takie miejsce, gdzie mieszkańcy tego prawie 12-tysięcznego osiedla mogą się spotkać czy po prostu wyjść na spacer.
- Na liczbę ławek nie ma co narzekać. Jest ich bardzo dużo, ale co z tego, skoro wokół nich jest tyle brudu, że nie da się wysiedzieć? - pyta Aleksandra Olejnik z Konina, która spędza wakacje u córki mieszkającej przy ul. Trawowej. - Spaceruję tutaj z wnuczką i naprawdę ciężko jest odpocząć, kiedy czuje się tak nieprzyjemny zapach i widzi te wszystkie odpady - dodaje.
Ludzie z Muchoboru żalą się także na niewystarczającą liczbę koszy na odpadki. Obecnie jest to tylko jeden taki pojemnik.
- Jest to olbrzymi teren, a do dyspozycji mamy tylko jeden kubeł, który i tak nie jest opróżniany na bieżąco. W takiej sytuacji nigdy nie zapanuje tutaj porządek - mówi Krystyna Taczała, mieszkanka Muchoboru Wielkiego.
Powodów do zmartwień jest sporo, bo zarządca z prawdziwego zdarzenia nie istnieje. Ale Rada się nie poddaje.
- Do końca miesiąca położą asfalt i zakończy się budowa drogi przy ul. Trawowej. Wtedy naszym kolejnym celem będzie ustalenie raz na zawsze konkretnego właściciela boiska. Zrobimy to po wakacjach. Nie możemy tylko my tłumaczyć się ze stanu tego boiska. Mam nadzieję, że jesienią będziemy wiedzieć, na czym dokładnie stoimy - mówi Tomasz Kucharski.
Aleksandra Olejnik chciałaby tu wypocząć, ale w obecnych warunkach nie jest to proste
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?