Wodny aerobik jest na topie

Nowy rodzaj aerobiku cieszy się bardzo dużą popularnością. Ćwiczenia z przyborami oraz energiczne ruchy całego ciała wykonywane w wodzie w rytm muzyki stały się fitnessowym hitem sezonu.

Zabrakło kart wstępu

– Dawno nie było takiego zainteresowania jakimikolwiek zajęciami na naszej pływalni – powiedziała Anna Orczykowska, kierowniczka obiektów sportowych przy Szkole Podstawowej nr 173 w Łodzi.

– Karty wstępu na zajęcia wodnego aerobiku zostały wykupione bardzo szybko. Mimo że zapisy już dawno skończyliśmy nadal przychodzą panie i pytają o wolne miejsca. Większość odchodzi z kwitkiem, bo zostało tylko kilka wolnych miejsc w dodatkowo utworzonej gupie w niedzielne popołudnie. W dni powszednie i w soboty na zajęciach jest komplet – zakończyła Anna Orczykowska.

Wspaniały relaks

Wszystko wskazuje na to, że nastała moda na wodny aerobik. Tak jak wcześniej bardzo popularne stawały się inne formy rekreacyjnej aktywności, teraz na topie są ćwiczenia w wodzie.

– Po ćwiczeniach w wodzie jestem bardziej zrelaksowana niż po tradycyjnym aerobiku – powiedziała Maria Rosińska, uczestniczka zajęć. – To doskonała forma rekreacji.

Idealny trening dla wszystkich

* Dlaczego wodny aerobik cieszy się tak dużą popularnością?

Paulina Pietrzak (instruktorka aerobiku): – Na pewno moda odgrywa też dużą rolę, bo jest to nowość w polskim treningu rekreacyjnym. Jednak większe znaczenie mają inne czynniki. Ćwiczący, którzy na ogół oprócz zdobycia. kondycji chcą poprzez aerobik pozbyć się nadwagi, bardzo dobrze czują sią w wodzie. Zanurzenie po szyję daje poczucie prywatności, choć wokół znajdują się współćwiczący. Poza tym środowisko wodne pozwala wykonać ćwiczenia, które w sali gimnastycznej dla niektórych osób byłyby niewykonalne.

* Co zyskują osoby uczestnicząc regularnie w zajęciach wodnego aerobiku?

– Regularne ćwiczenie pozwala poprawić wytrzymałość, a także gibkość i elastyczność mięśni. Podczas wysiłku w wodzie szybciej pozbędziemy się zbędnych kilogramów i tkanki tłuszczowej. Ukształtujemy bardzo ładną sportową sylwetkę. Bardzo ważny jest fakt, że po każdej sesji wszyscy uczestnicy zajęć opuszczają pływalnię w doskonałych nastrojach.

* Skąd pojawił się pomysł poprowadzenia zajęć wodnego aerobiku?

– Spodobał mi się ten rodzaj aktywności. Postanowiłam wprowadzić go na łódzkie pływalnie. Ukończyłam kurs i otrzymałam odpowiednie uprawnienia. Nie bez znaczenia dla mojego zainteresowania był fakt, że dawniej uprawiałam i to nawet z dobrym skutkiem pływanie. Ten fakt bardzo pomaga mi teraz w doborze ćwiczeń i przygotowaniu ciekawych zająć.

* Komu poleciłabyś zajęcia wodnego aerobiku?

– Dosłownie wszystkim, a szczególnie osobom, które nie mogą z jakichś względów uprawiać innego rodzaju rekreacji. W wodzie nasze ciało mniej waży, nie są tak mocno obciążone jak podczas ćwiczeń na lądzie nasze stawy. Nie wiem dlaczego na razie nie skusili się na tę formę aerobiku panowie, ale myślę, że wodny aerobik będzie coraz bardziej popularny. Tak jak teraz jest obecny tylko na niektórych pływalniach, już niedługo będzie dziwne, gdy na jakiejkolwiek pływalni nie będzie w ofercie zajęć wodnego aerobiku.

Moda przyszła zza oceanu

Jak niemal wszystko co jest nowe w fitnessie, wodny aerobik powstał w Stanach Zjednoczonych. Początkowo uczestnicy zajęć wykonywali ćwiczenia z wykorzystaniem wyłącznie oporu wody, dopiero później pojawiły się różne przybory, które znacznie uatrakcyjniły trening. Rurki wykonane z pianki, tzw. makarony pomagają utrzymać się w wodzie i są wykorzystywane do ćwiczeń wzmacniających. Pasy wypornościowe pomagają utrzymać się swobodnie na wodzie, zwiększają pływalność uczestników zajęć. Są też tzw. motylki, które zakłada się na ramiona i nogi, a są stosowane wyłącznie przy ćwiczeniach wzmacniających. Wreszcie piankowe sztangi i hantle siłą wciągane i wpychane pod wodę stawiają duży opór.