Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Włączyli sygnalizację świetlną na skrzyżowaniu ul. Dąbrowskiego i Łomżyńskiej w Łodzi. Tylko po co?

Redakcja
Co prawda rzadko ktoś tędy przechodzi, ale kierowcy stać muszą.
Co prawda rzadko ktoś tędy przechodzi, ale kierowcy stać muszą. Mirosław Malinowski
Kilka dni temu została włączona sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ul. Dąbrowskiego i Łomżyńskiej. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że przeciwko jej budowie sprzeciwiali się sami mieszkańcy i kierowcy twierdząc, że spowolni to przejazd między ul. Rzgowską, a Kilińskie­go.

Światła włączono jednak w odpowiedzi na apel dyrekcji szkoły podstawowej nr 83, która wystosowała go do Zarządu Dróg i Transportu w trosce o bezpieczeństwo dzieci idących do szkoły. Tyle, że apel był wystosowany jeszcze w lutym przed epidemią koronawirusa, a teraz gdy od trzech miesięcy dzieci i tak nie chodzą do szkoły, a wrócą do niej najwcześniej za kolejne trzy miesiące, to włączanie sygnalizacji nie jest zasadne.

Sygnalizacja powstała, ponieważ znalazła się w projekcie przebudowy ul. Dąbrowskiego, na które Łódź otrzymała unijne dofinansowanie. Gdy podniosły się głosy, że jest zbędna, nie można już było się wycofać z pomysłu bez utraty dofinansowania na cały projekt. Początkowo urzędnicy chcieli wybrnąć z kłopotliwej sytuacji i ... postawić sygnalizację, bez podłączenia jej do prądu, potem włączyli tylko migające światło pomarańczowe. Teraz jest normalnie...

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto