Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Witold Skrzydlewski po awansie Orła do I ligi: Sami dalej tego nie pociągniemy

(m. st.)
Witold Skrzydlewski od 5 lat jest sponsorem strategicznym Orła.
Witold Skrzydlewski od 5 lat jest sponsorem strategicznym Orła. fot. Maciej Stanik
Blisko 6 tys. kibiców zgromadzonych na stadionie Orła w euforycznym nastroju fetowało zasłużony awans łódzkich żużlowców do I ligi. Nikt w tym momencie nie zaprzątał sobie głowy odpowiedzią na pytanie "I co dalej?".

Takie pytanie jest bardzo zasadne i niedługo trzeba będzie na nie udzielić konkretnej odpowiedzi - mówi Witold Skrzydlewski, strategiczny sponsor żużlowców Orła. - Firma H.Skrzydlewska przed pięciu laty zdecydowała się podjąć zadania odbudowy tej, bardzo popularnej wśród Polaków, w tym także mieszkańców Łodzi dyscypliny. Przez pierwsze dwa lata uczyliśmy się egzystować w nowym dla nas środowisku, w trzecim i czwartym roku podjęliśmy nieudaną próbę awansu do I ligi. Teraz udało się nam dopiąć celu, a tym samym wywiązać się z podjętego nieformalnie zobowiązania w stosunku do fanów.

To jednak oznacza zwiększenie nakładów finansowych i obawę, czy Orzeł nie podzieli losu węgierskiego Miszkolca, który przetrwał w tej klasie mistrzowskiej tylko jeden sezon.

- To będzie zależało od tego, jakim budżetem nasz klub będzie dysponował. Według mojego rozeznania, samo utrzymanie kadry żużlowej na przyzwoitym poziomie będzie wynosić 2,5 miliona zł. Tylko za złożenie podpisu pod kontraktem trzeba obecnie zapłacić żużlowcowi 150 tys. zł. Do tego dochodzą jeszcze inne, wcale nie tak małe wydatki, związane m.in. z organizacją meczów.

Tylko że nasza firma tak dużych obciążeń finansowych na pewno nie wytrzyma. Sami tego nie pociągniemy, potrzebni są autentyczni, a nie malowani sponsorzy. Do tej pory prowadzone przeze mnie rozmowy okazały się bezskuteczne. Może awans naszej drużyny do I ligi zmieni tę sytuację.

Chodzą słuchy, że firma H.Skrzydlewska po awansie zamierza wycofać się z dalszego finansowania żużlowców Orła. Czy to prawda?

- Nie kryję, że najchętniej przekazalibyśmy nasz sportowy kapitał w godne ręce nowego sponsora. Ale nasza rodzina, łącznie z moją mamą, jak i córką Joanną, jest uczuciowo głęboko związana z Orłem. Chcemy więc nadal wspomagać łódzki żużel, ale w oparciu o inne zasady. Naszą koncepcję dalszego rozwoju tego sportu w Łodzi mamy zamiar przedstawić w przyszły piątek na specjalnie zorganizowanym spotkaniu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto