Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków - ŁKS. Punktów trzeba szukać nawet w meczu z mistrzem Polski

(BAP)
Kapitan ŁKS Marek Saganowski walczy z wiślakiem Cezarym Wilkiem, który w sobotę nie wystąpi z powodu kartek.
Kapitan ŁKS Marek Saganowski walczy z wiślakiem Cezarym Wilkiem, który w sobotę nie wystąpi z powodu kartek. Łukasz Kasprzak
Gdyby sobotni mecz Wisła Kraków – ŁKS (godz. 15.45) zakończył się zwycięstwem ŁKS z pewnością byłoby to największą sensacją 26. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. I co najważniejsze dla ŁKS, wcale nie jest to niemożliwe, bo w tym roku mistrz Polski zdobył tyle samo punktów, co walczący o utrzymanie łodzianie.

Napięć kolejek przed zakończeniem rozgrywek sytuacja ŁKS jest zła, ale jeszcze nie beznadziejna. Zajmujący przedostatnie miejsce w tabeli podopieczni trenera Andrzeja Pyrdoła i menedżera Piotra Świerczewskiego wciąż zachowali kontakt z zajmującą ostatnie bezpieczne miejsce Lechią Gdańsk, która ma tylko dwa punkty więcej. Ełkaesiacy nadal mają więc o co walczyć, ale już nie mogą kalkulować i muszą szukać punktów w starciach z każdym rywalem. Nawet z mistrzem Polski i to grając na jego terenie.

Piłkarze ŁKS chyba nie mogli sobie wymarzyć lepszego momentu na konfrontację z Wisłą Kraków. Choć oba zespoły dzieli niemal wszystko – budżet, stadion, kadra czy sposób przygotowań do rozgrywek, w rundzie wiosennej zanotowały takie same... wyniki (1 zwycięstwo, 4 remisy i trzy porażki). 7 punktów w ośmiu meczach, to obok Cracovii i Lechii najsłabszy dorobek w 2012 roku ze wszystkich drużyn ekstraklasy, ale dużo większe rozczarowanie przeżywają kibice Wisły.

W takim kryzysie 13-krotny mistrz Polski nie był od bardzo dawna. Wisła prowadzona przez Michała Probierza, który jako trener ŁKS zdobył z nim w tym sezonie najwięcej punktów, drużyna w ekstraklasie nie wygrała od pięciu kolejek. Zdobyła w nich tylko trzy punkty po remisach z GKS Bełchatów, Lechem i Legią. Przez to straciła już raczej szanse na grę w europejskich pucharach. Na dodatek Wisła a we wtorek po rzutach karnych odpadła z półfinału Pucharu Polski.

W Krakowie zastanawiają się, czy rozbitej drużynie będzie się jeszcze chciało walczyć na sto procent w ostatnich meczach sezonu, skoro nowy wiceprezes Jacek Bednarz już zapowiedział letnią gruntowną przebudowę drużyny (kontrakty kończą się 9 piłkarzom).

Kibice ŁKS mogą pocieszać się też tym, że krakowski stadion przestał być twierdzą i w tym sezonie wygrywali tam m.in. Górnik Zabrze i Podbeskidzie. Wszystkie te fakty pokazują, że ŁKS wcale nie musi być skazany na porażkę. Tym bardziej że, jak podkreśla kapitan Marek Saganowski, drużyna ŁKS 14 z 22 wywalczonych w tym sezonie punktów zdobyła na wyjazdach.

W sobotę ełkaesiacy też mają czekać na swoje szanse w kontratakach i grać konsekwentnie w obronie. Dlatego szkoda, że z powodu kartek nie będzie mógł zagrać wracający do dobrej formy Antoni Łukasiewicz. Na szczęście do Krakowa pojechali poobiajny w derbach Saganowski i przeziębiony w ostatnich dniach Łobodziński.

* * * * *

Sobotni mecz będzie 119. ligową konfrontacją ŁKS z Wisłą. Obie drużyny spotykały się tylko w ekstraklasie. Korzystniejszy bilans mają krakowianie, którzy wygrali 56 spotkań, 25 razy był remis, a 37 zwyciężał ŁKS.

* * * * *

Nie tylko osoba byłego trenera ŁKS, a obecnie Wisły, Michała Probierza dodaje pikanterii sobotniemu spotkaniu w Krakowie. Stadion Wisły dobrze zna Wojciech Łobodziński, który w sobotę po raz pierwszy zagra przeciwko drużynie, w której występował przez trzy sezony i zdobył cztery mistrzostwa Polski. I być może w Krakowie grałby do dziś, gdyby nie afera korupcyjna, po której Wisła rozwiązała z nim kontrakt. Dla byłego reprezentanta Polski będzie to wyjątkowe spotkanie, na pewno chciałby przypomnieć się kibicom Wisły, a niektórym osobom utrzeć nosa.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto