Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wiozłem mordercę - rozmowa z taksówkarzem, z którym jechał morderca z dyskoteki Heaven

Tomasz Jabłoński
Kursu z mordercą pan Andrzej nie zapomni do końca życia.
Kursu z mordercą pan Andrzej nie zapomni do końca życia. fot. Maciej Stanik
Rozmawiamy Andrzejem Orłowskim, kierowcą taksówki korporacji Merc, który w sobotę przed północą wiózł do domu 24-letniego mordercę.

Przez około 10 minut, czyli tyle, ile trwał kurs, był pan sam na sam z szaleńcem, który dopiero co zasztyletował dziewczynę przed dyskoteką Heaven...

- Jak się o tym dowiedziałem, ciarki przeszły mi po plecach. W sobotę przed północą stałem na ul. Piotrkowskiej przy al. Mickiewicza. Do samochodu wsiadł młody mężczyzna, dobrze zbudowany, chyba w białej koszuli. Podał adres, pojechaliśmy.

Jak się zachowywał?

- Był bardzo spokojny. Głos miał opanowany. Zresztą przez całą drogę się nie odzywał. Siedział z tyłu i patrzył przez okno. Gdy dojechaliśmy na miejsce, zerknął na taksometr, który wybił 20,45 zł, położył na podłokietniku 20,50 zł i wysiadł.

Wtedy jeszcze pan nie wiedział, kogo miał w samochodzie?

- Nie. Chwilę później, gdy podjeżdżałem na postój w rejonie Bałuckiego Rynku, odezwały się dziewczyny z centrali, że policja poszukuje mężczyzny o takim i takim rysopisie. Wtedy zorientowałem się, że to mój klient. Wtedy też do taksówki wsiadła para Wietnamczyków i zamówiła kurs do... dyskoteki Heaven.

Dojeżdża pan na miejsce i...

-...oczom nie wierzę. Wszędzie mnóstwo policji, zamieszanie, przerażeni ludzie. Od razu podszedł do mnie policjant po cywilnemu. Zerknął na mój numer rejestracyjny i zapytał, czy nie wiozłem takiego mężczyzny. Wtedy dowiedziałem się, że dźgnął nożem młodą kobietę. Funkcjonariusze przeszukali auto, sprawdzając, czy bandyta przypadkiem nie zostawił w nim noża, ale nic nie znaleźli.

Ktoś widział, że wsiadł do pana taksówki...

- Tak. Policjanci wiedzieli bowiem, że mężczyzna wsiadł do czarnego mercedesa korporacji Merc i znali niektóre cyfry mojego numeru rejestracyjnego.

Co było później?

- Nad ranem, ok. godz. 4 zostałem poproszony na komisariat na tzw. okazanie sprawcy. Nie rozpoznałem go jednak, ponieważ po pierwsze w taksówce było ciemno, po drugie całą głowę miał zabandażowaną.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto