13 sierpnia Witold Skrzydlewski zwołał specjalną konferencję prasową. Głównym tematem spotkania były pieniądze, a ściślej rozbieżność między oczekiwaniami klubu a postawą miasta. Skrzydlewski podkreślał swoje zasługi dla łódzkiego sportu i obszernie cytował fragmenty pisma, które otrzymał od Krzysztofa Piątkowskiego.
Zdaniem odpowiedzialnego m.in. za sport wiceprezydenta Łodzi, żużel nie jest dyscypliną globalną i nie cieszy się tak dużą oglądalnością jak piłka nożna. Prezes Orła przekonywał, że mecze I ligi żużla ogląda więcej kibiców niż rozgrywki piłkarskie na tym samym poziomie, a na motocyklach ścigają się na wszystkich kontynentach. - Kocham piłkę i nie oczekuję, że zostaniemy potraktowani na równi z klubami o wspaniałej historii, ale obecne dysproporcje są zbyt duże - mówił.
Tak będzie wyglądał nowy stadion Orła [wizualizacje]
Skrzydlewski zarzuca też władzom miasta opóźnianie podpisania umowy z firmą, która ma wykonać projekt nowego stadionu Orla. - Nie chodzi nam o żaden rodzinny interes. Chcemy żeby łodzianie mieli po prostu jakąś uciechę. Dlatego prosimy żeby władza rozważyła nasze postulaty. My także chcemy uczestniczyć w podziale tego tortu - dodaje przedsiębiorca sugerując jednocześnie, że brak wsparcia ze strony magistratu może skutkować zaprzestaniem finansowania Orła. Skrzydlewscy otrzymali bowiem propozycję od klubu z innego miasta.
W pierwszym półroczu 2014 roku Orzeł dostał z miejskiego budżetu 320 tys. zł. Obecnie władze klubu chcą uzyskać 700 tys. - Organizacja jednego meczu to dla nas koszt stu tysięcy złotych. A warto dodać, że mamy przed sobą dwa decydujące mecze o awans do Ekstraligi. Jeśli uda nam się go wywalczyć to potrzebne będą co najmniej trzy miliony złotych, aby się w niej utrzymać.
Wszystko wskazuje na to, że miasto spełniło oczekiwania właścicieli klubu. 14 sierpnia poinformowano, że Orzeł Łódź otrzyma z budżetu 650 tys. zł w dwóch transzach po 325 tysięcy.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?