Powodem odrzucenia licencyjnego wniosku Widzewa są kłopoty finansowe i długi klubu. Licencja to najważniejszy dokument, bez którego drużyny nie mogą występować w ekstraklasie. Kluby muszą spełniać szereg wymogów zapisanych w specjalnym, liczącym kilkadziesiąt stron, podręczniku. Jednym z najważniejszych punktów jest klarowna sytuacja finansowa, czyli brak długów (lub zawarte ugody z wierzycielami) oraz przedstawienie planu budżetu na kolejny sezon.
Według obradującej w piątek Komisji ds. Licencji Ekstraklasy PZPN, szefowie Widzewa nie spełnili tego wymogu i na razie komisja odmówiła Widzewowi prawa do gry w ekstraklasie.
Hilary Nowak przewodniczący komisji licencyjnej powiedział: – We wniosku (Widzewa) brakuje wielu dokumentów, a niektóre przedstawione przez klub nie spełniają zawartych w podręczniku wymogów. Braki są duże. Chodzi o długi wobec urzędu skarbowego, ZUS, piłkarzy, trenerów i pracowników. We wniosku nie było też ugód z wierzycielami, które komisja bierze pod uwagę.
W Widzewie sprawy nie komentują. Michał Kulesza rzecznik prasowy Widzewa stwierdził tylko: – Zamierzamy odwołać się od decyzji i w stosownym terminie złożyć brakujące dokumenty.
Od innych działaczy nic nie można usłyszeć, choć kłopoty finansowe Widzewa od dawna nie są tajemnicą i dlatego w ostatnich dniach kontrakty rozwiązali Ugo Ukah, Mindaugas Panka, Dudu i Brunho Pinheiro, wobec których Widzew miał ogromne zaległości.
Najbliższe dni dla szefów, piłkarzy i kibiców Widzewa będą więc bardzo nerwowe. Widzew ma tylko pięć dni na złożenie odwołania i uzupełnienie dokumentów. Po tym czasie w ciągu tygodnia zbierze się Komisja Odwoławcza, która jest ostatnią instancją mogącą pozwolić klubowi na grę w piłkarskiej ekstraklasie.
Oprócz Widzewa licencji nie otrzymał jeszcze tylko Górnik Zabrze (z powodu stadionu). Wnioski pozostałych 12 klubów zostały rozpatrzone pozytywnie.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?