Posłuchaj co mówili Czesław Michniewicz i Jarosław Bieniuk |
Bartosz Kaniecki w bramce, Piotr Mroziński w pomocy, Przemysław Oziębała i Piotr Grzelczak w ataku - tych zawodników Czesław Michniewicz zdecydował się posłać do boju od pierwszej minuty wczorajszego (7 maja) spotkania pomiędzy Jagiellonią Białystok a Widzewem Łódź.
To posunięcie przyniosło wyśmienite skutki już po dwóch minutach. Grzelczak na 35 metrze od bramki rywali przyjął piłkę na klatkę piersiową, odwrócił się i strzelił z powietrza, a piłka wpadła do siatki przy lewym słupku bramkarza.
Po 10 minutach Grzelczak znów próbował, ale tym razem jego uderzenie ze skraju pola karnego obronił Grzegorz Sandomierski. Chwilę wcześniej z dobrej strony pokazał się też Kaniecki, wyłapując piłkę z linii bramkowej po dośrodkowaniu Jarosława Lato z lewej strony.
W 25. minucie Michniewicz za kontuzjowanego Wojciecha Szymanka wprowadził Darvydasa Sernasa. Był to kolejny strzał w dziesiątkę szkoleniowca Widzewa. Już 7 minut później Litwin pewnie wykorzystał rzut karny, podyktowany za rękę Tadasa Kijanskasa, przerywając swoją serię meczów bez zdobytej bramki.
Po 180 sekundach "Serni" zakończył jeszcze dłuższą serię - brak gola z gry przez 18 kolejek. Litwin świetnie wykończył podanie Grzelczaka, "podcinając" piłkę nad Sandomierskim. Do przerwy więcej groźnych sytuacji nie było.
Widzew kontroluje grę
Po zmianie stron Michał Probierz puścił do boju dwóch ofensywnych zawodników - Francka Essombę i Tomasza Frankowskiego. "Franek" dobrą okazję miał dopiero po ponad kwadransie, ale głową strzelił niecelnie. W 68. minucie w groźnym starciu, kontuzji doznał Piotr Mroziński, którego zastąpił Bruno Pinheiro.
Sporo zamieszania wprowadził za to inny rezerwowy Widzewa - Prejuce Nakoulma. Raz świetnie wystawił piłkę Krzysztofoi Ostrowskiemu, a innym razem sam próbował zaskoczyć Sandomierskiego. Wynik jednak się nie zmieniał. W 76. minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Jarosław Bieniuk.
Jagiellonia nie potrafiła jednak należycie wykorzystać gry w przewadze. Gospodarzy stać było tylko na jedno, honorowe trafienie. W doliczonym czasie gry piłkę do siatki wpakował Tomasz Frankowski. Widzew wygrał w Białymstoku 3:1 i w tej chwili do 3. Legii Warszawa traci 5 punktów.
Jagiellonia Białystok - Widzew Łódź 1:3 (0:3)
Bramki: 0:1 P. Grzelczak (2. min.) 0:2 D. Sernas (32. min. karny) 0:3 D. Sernas (35. min.) 1:3 T. Frankowski (90. min.)
Czerwona kartka: J. Bieniuk za dwie żółte (Widzew)
Żółte kartki: Bieniuk, Sernas (Widzew)
Jagiellonia: G. Sandomierski - T. Kijanskas (62. M. Makuszewski), A. Skerla, T. Cionek, L. Pejović, T. Kupisz, Hermes, R. Grzyb, M. Burkhardt (46. T. Frankowski), J. Lato (46 F. Essomba), E. Seratlić
Widzew: B. Kaniecki - W. Szymanek (25. D. Sernas), S. Madera, J. Bieniuk, Dudu, A. Budka, Ł. Broź, P. Mroziński (70. Bruno Pinheiro), K. Ostrowski, P. Oziębała, P. Grzelczak (65. P. Nakoulma)
Czytaj więcej o
piłkarzach Widzewa Łódź:
Legia Warszawa jak Real Madryt, Widzew Łódź nie jak FC Barcelona [zdjęcia]
Legia Warszawa - Widzew Łódź (relacja na żywo)
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?