Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Widzew Łódź vs Cracovia: odzyskać formę, zachować twarz

Aleksander Lusina
Aleksander Lusina
Ugo Ukah
Ugo Ukah yakris (archiwum mlodz.pl)
Po fatalnych czterech ostatnich meczach, piłkarze Widzewa Łódź znów zagrają przed własną publicznością. Ogranie ligowego outsidera - Cracovii - splendoru im nie przyniesie, ale to jedyna droga by zachować twarz.
Zeszłoroczny mecz Widzewa z Cracovią miał dramatyczny przebieg. Przypomnij sobie coś się działo

Napisać, że**ostatnie tygodnie były złe dla Widzewa to eufemizm. O ile porażkę z Ruchem w Chorzowie, kibice przyjęli do wiadomości, o tyle kolejne przegrane należą do cięższego gatunku. W 10. kolejce Widzew przegrał u siebie Derby Łodzi **- pierwszy raz od 14 lat. Dla fanów nie ma dużej różnicy między 4. a 14. miejscem w tabeli, kiedy przegrywa się walkę o prymat w mieście.

Na tym złe wieści dla Widzewa się nie kończą. Miniony tydzień miał być okazją do rehabilitacji. Zamiast tego jeszcze bardziej pogrążył łódzką ekipę. Mecze z Legią Warszawa od lat elektryzowały kibiców - nie tylko w mieście, ale często w całym kraju. Ostatni dwumecz nie zelektryzował chyba nikogo. Widzew dwukrotnie przegrał gładko. W środę nie prosił nawet o najniższy wymiar kary, tylko usłużnie włożył głowę pod topór, oszczędzającej siły na ważniejsze mecze Legii.

Środowa przegrana to także koniec drogi w Pucharze Polski. Drogi, która wydawała się szansą na osłodzenie gorzkiego, jak dotąd sezonu. Legia nie wystawiła swoich asów atutowych - Daniela Ljuboji i Miroslava Radovicia, strasząc przyjezdnych młodzieżą, która skarciła łodzian w weekend. Ale i Widzew, co miał wartościowego, zdawał się chować na ligę. Może i słusznie?

Początek sezonu dla Widzewa wydawał się niezły, w pewnym momencie mówiło się nawet, że podopieczni Radosława Mroczkowskiego mogą na stałe zagościć w górnej połowie tabeli. Niestety październik brutalnie zweryfikował te zapowiedzi. Na dziś, debiutujący w ekstraklasie szkoleniowiec zgromadził 14 punktów w 11 meczach - tyle samo, ile trener Andrzej Kretek rok temu. W obu przypadkach oznacza to 9. miejsce w tabeli. Natomiast bilans bramkowy wypada na korzyść ekipy tego drugiego. Oczywiście są to różne drużyny - obecny szkoleniowiec nie ma do dyspozycji ani Darvydasa Sernasa, ani Marcina Robaka.

Deja vu Widzewa i Cracovii

Trudno jednak przed sobotnim meczem uciec od porównań do ubiegłego sezonu. Najbliższy rywal również przeżywa małe deja vu. Rok temu Cracovia była ostatnia z czterema punktami. Dziś jej dorobek jest bogatszy o dwa "oczka", ale miejsca w tabeli jej to nie polepsza.

Czy Widzew ma się czego obawiać? Mimo wszystko, tak. Cracovia na wyjeździe punktuje zdecydowanie lepiej niż przed własną publicznością. Przywiezione z obcych stadionów 5 punktów to więcej, niż w roli gości zgromadziły Jagiellonia Białystok czy Polonia Warszawa i tylko "oczko" mniej niż zdobył w delegacji Widzew. Ponadto odwieszony został Alexandru Suvorov - reprezentant Mołdawii, który potrafi uderzyć z dystansu, nie do obrony.

Biorąc pod uwagę, jak słabo idzie widzewiakom zdobywanie bramek, jeden dobry strzał Cracovii może zaważyć o losach sobotniego meczu. Żeby wygrywać, Widzew musi zacząć strzelać. Ostatniego gola dla łodzian zdobył Piotr Grzelczak w Chorzowie - niemal miesiąc temu. Trener szuka nowych rozwiązań, cały czas rotuje. Problemem jest chyba jednak brak wykonawców. Zmarnowane okazje Niki Dzalamidze czy Przemysława Oziębały? Bolesne, ale nijak nie zaskakujące.

Zresztą nie chodzi tu tylko o skuteczność. Widzew stwarza zatrważająco mało okazji. Problem i jego skalę najlepiej obrazuje osoba Souhaila Ben Radhii. Wracający po kontuzji boczny obrońca z Legią grał jako rozgrywający. I więcej w tej decyzji rozsądku, niż szaleństwa. A przecież trener Mroczkowski ma już niemal całą drużynę do dyspozycji. Leczą się tylko Łukasz Broź z Jurijsem Żigajevsem, no i Bruno Pinheiro pokutuje w lidze za faul na Marcinie Mięcielu, zakończony czerwoną kartką.

Mimo słabych wyników, które muszą kłaść się cieniem na szatni, mimo problemów ze zdobywaniem bramek, Widzew w sobotę musi znaleźć siłę i środki, by pokonać Cracovię. Musi podejść do meczu w pełni skoncentrowany i umotywowany. Bez tego zwycięstwa widzewiakom strasznie trudno będzie podnieść się z kolan. O porażce lepiej nie myśleć, to byłby upadek tej drużyny - utrata twarzy w oczach kibiców.

Relację na żywo z meczu Widzew Łódź - Cracovia będzie można śledzić na portalu MM Moje Miasto Łódź. Początek meczu jutro (29 października) o godzinie 15.45.

Czytaj więcej o

piłkarzach Widzewa Łódź

:

Napisz tekst, opublikuj zdjęcia i wygraj nawet 500 zł!

Każdy, kto opublikuje artykuł lub fotoreportaż w MMLodz.pl automatycznie weźmie udział w konkursie dziennikarstwa obywatelskiego. Redakcja MM co miesiąc wybierze autorów najlepszych prac i rozda nagrody pieniężne o łącznej wartości 500 zł.
dodaj artykułdodaj wpis do blogadodaj fotoreportażdodaj wydarzenie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto