Od początku spotkania łodzianie rzucili się do ataków. Pierwsza groźna akcja przyniosła bramkę. Lewą stroną przedarł się Dudu, płasko dośrodkował do Grzelczaka, którego ubiegł jeden z obrońców GKS. Nie na wiele się to zdało ponieważ piłka trafiła na 16 metr do nieobstawionego Robaka i ten zdobył pierwszą bramkę dla Widzewa. Łodzianie cały czas atakowali. Nie zadowolili się jednobramkową zaliczką.
W 34 minucie płasko piłkę w pole karne dośrodkowywał Grzelczak, ale fatalnie w sytuacji sam na sam z Gorczycą zachował się Panka, który zamiast strzelić w któryś z rogów bramki trafił prosto w bramkarza gości. W 38 minucie Widzewiacy zdobyli drugą bramkę. Dośrodkowywał Budka a piłkę do bramki przy wydatnej pomocy obrońcy GKS (Sroka) skierował Ostrowski. Końcowe minuty pierwszej połowy to głównie gra w środku boiska.
W przerwie kibice zastanawiali się iloma bramkami wygra dziś ich ukochana drużyna. W 53 minucie dwukrotnie próbował pokonać Gorczycę Grzelczak, jednak to bramkarz gości wychodził z tych pojedynków zwycięsko.
W 71. minucie najlepszy na boisku Grzelczak popisał się fantastycznym rajdem. Minął dwóch obrońców, gdy miał przed sobą już tylko Gorczycę, trafił prosto w niego. W odpowiedzi z rzutu wolnego groźnie strzelał Grzegorz Goncerz, który posłał piłkę po ziemi tuż obok słupka.
W 82 minucie po doskonałym spotkaniu Grzelczaka sam na sam z Gorczycą był Sernas jednak i tym razem górą był golkiper drużyny gości. Niewykorzystane sytuacje się mszczą. Ta stara piłkarska maksyma sprawdziła się i tym razem. W 85 minucie Małkowski dośrodkował z prawej strony na głowę Górskiego, a ten pięknym strzałem głową zdobył bramkę kontaktową dla GKS. Ostatnie minuty to nerwowa gra łodzian.
Niewiele brakowało, a w 88. minucie Goncerz doprowadziłby do remisu. Jednak jego groźny strzał z 18 metrów obronił pewnie Mielcarz.
Widzew wygrał z GKS Katowice 2:1. W pierwszej połowie łodzianie byli szalenie skuteczni i to wystarczyło. W drugiej zawodnicy głównie holowali piłkę i rzadko podawali do partnerów. Mogło się to skończyć utratą kolejnych punktów. Na całe szczęście zawodnicy Widzew odnieśli cenne zwycięstwo, które dowodzi że mały kryzys mają już za sobą.
Widzew Łódź - GKS Katowice 2:1 (2:0)
Bramki: 6' Robak, 38' Ostrowski - 85' Górski
Widzew: Mielcarz - Broź, Ukah, Bieniuk, Dudu, Budka, Panka, Grzeszczyk (80. Miloseski), Ostrowski, (62. Sernas) Grzelczak (85. Oziębała), Robak
GKS Katowice: Gorczyca - Sroka, Napierała, Kamiński, Niechciał, Małkowski, Cholerzyński, Wijas (60. G. Nowak), Goncerz, Iwan (65. Górski), Mikulenas (63. Kaliciak)
Kartki żółte: Mielcarz (Widzew) - Iwan (GKS)
MM Łódź patronuje:
MMŁódź poleca: | |||
Zostań dziennikarzem obywatelskim | Konkursy | Zdrowie i uroda | Przewodnik po lokalach |
Sztuka w Łodzi | Teatr w Łodzi | Kino w Łodzi | Praca w Łodzi |
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?