Tylak zapewnia, że drużyna Widzewa będzie walczyła. Wszyscy zawodnicy są młodzi, bardzo ambitni, głodni sukcesu. Chcą zmazać plamę po spadku z ekstraklasy i jak najszybciej wrócić do elity.
O awansie Widzewa do ekstraklasy mówi przede wszystkim Sylwester Cacek. Część kibiców aż takiej dawki optymizmu nie ma, ale ostatnie wyniki meczów sparingowych poprawiły im humor. Ale są też tacy, którzy z przerażeniem patrzą na nazwiska graczy, którzy trafili do Widzewa.
Widzew przed rozpoczęciem rozgrywek 1 ligi sięgał wyłącznie po piłkarzy z niższych klas rozgrywkowych - najwyżej w poprzednim sezonie grał David Kwiek, który z Okocimskim Brzesko spadł z pierwszej ligi. Michał Przybyła wypożyczony z Korony Kielce zaliczył ledwie epizod w ekstraklasie, spędzając na boisku 26 minut w dwóch przegranych meczach.
Widzew Łódź - kadra drużyny na sezon 2014/2015 [ZDJĘCIA]
Czy wiadomości o braku transferów Eduardsa Visnjakovsa i Patryka Wolańskiego mają napawać optymizmem. Zawodnicy trenują z Widzewem i obaj najpewniej pojadą na mecz do Katowic. Jeśli pozostaną w Widzewie, to trener Tylak będzie ich brał pod uwagę przy ustalaniu składu. Nie ma wątpliwości, że Visnjakovs jest lepszym napastnikiem od Damiana Warchoła, czy Michała Przybyły, a z kolei Wolański jest najlepszym bramkarzem w Widzewie.
Jednak nieprzypadkowo obaj w ubiegłym sezonie byli jedynymi piłkarzami drużyny Widzewa, którzy mogli się nie wstydzić swojej postawy.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?