Wiadukt na ul. Dąbrowskiego w Łodzi. Remont za prawie 20 mln zł, ale bariery architektoniczne pozostaną
Brak myślenia o pieszych i niepełnosprawnych denerwuje Huberta Barańskiego, prezesa Fundacji Fenomen. -To konserwowanie przestarzałej myśli technicznej z lat 70-tych – denerwuje się Barański. - Skoro udało się podczas remontu wstawić windy do stuletniego Pałacu Poznańskiego, to spokojnie można to zrobić też przy wiadukcie – dodaje. Jak podkreśla można było wykorzystać remont by dobudować do wiaduktu chodniki i drogę dla rowerów.
Barański na konferencji prasowej z okazji przetargu na remont zaproponował urzędnikom wyzwanie: będzie czekał obok wiaduktu w lodziarni, a urzędnicy będą próbować dojechać do niego z wózkiem korzystając z pociągu i wiaduktu. - Jestem pewien, że w 30 minut nie zdążą- mówi prezes Fundacji Fenomen.
CZYTAJ DALEJ >>>>
.