Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warto być sobą - wywiad z Pawłem Rogalińskim

Ewelina Murzicz
Ewelina Murzicz
Paweł Rogaliński, najlepszy dziennikarz obywatelski w 2009 roku, opowiada nam m.in. o tym, jak siostra zachęciła go do dziennikarstwa i… dlaczego nie potrzebujemy klonów Tomasza Lisa.

Paweł Rogaliński przez jakiś czas był naszym redakcyjnym kolegą, teraz z powodzeniem realizuje się jako dziennikarz polityczny i … bloger. Zdobył nawet tytuł „Blogera roku 2008”, przyznawany przez tygodnik Polityka i portal Wiadomości24.pl.

Choć Paweł mieszka i studiuje w Łodzi, jego artykuły publikowane są w czasopismach polonijnych w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Irlandii, Wielkiej Brytanii, a nawet odległej Australii. 11 marca 2010 r. ten młody dziennikarz zdobył tytuł „Dziennikarza Obywatelskiego 2009 roku”. O tym, czy takie wyróżnienie wpłynęło na jego dziennikarską karierę opowiada na łamach MM-ki.

Ewelina Murzicz: Od kiedy wiedziałeś, że chcesz zostać dziennikarzem?
Paweł Rogaliński: Szczerze mówiąc nigdy tego nie wiedziałem. Już jako nastolatek fascynowałem się polityką, stąd mój pierwszy kierunek studiów - nauki polityczne. Jako drugi kierunek studiuję filologię angielską, ponieważ uważam, że znajomość tego języka jest w dzisiejszych czasach niezbędna. Zastanawiałem się też nad dziennikarstwem, ale ostatecznie stwierdziłem, że połączenie filologii i politologii zapewni mi lepsze wykształcenie. Oba kierunki, które wkrótce ukończę, bardzo przydają się przy pisaniu artykułów. Filologia kształci styl pisania, natomiast nauki polityczne, jako kierunek interdyscyplinarny, dostarczają obszernej wiedzy w dziedzinach: społecznej, gospodarczej i politycznej.

EM: Jakie masz dziennikarskie plany na przyszłość? Co byś chciał osiągnąć jako dziennikarz?

PR: Moją przyszłość, z racji wykształcenia (głównie mam tu na myśli nauki polityczne) wiążę głównie z polityką i dyplomacją. Jeżeli pozostanę przy dziennikarstwie, będzie to na pewno dziennikarstwo polityczne.

EM: W jaki sposób zaczęła się Twoja dziennikarska pasja? Jakieś tradycje rodzinne, ambicje rodziców?

PR: Wszystko zaczęło się 29 marca 2007 roku, kiedy to na nowo założonym blogu umieściłem swój pierwszy wpis. Do całego pomysłu zachęciła mnie siostra, Monika. Z początku miałem drobne opory, ale z czasem pisanie i korespondencja z czytelnikami bardzo mnie wciągnęły. To niezwykłe, jak wiele można się w ten sposób dowiedzieć. Każdy z podejmowanych tematów wymaga dokładnej analizy i używania wielu źródeł, a to z kolei wpływa na dalsze poszerzanie wiedzy.

EM: Skąd to zainteresowanie polityką i Polonią?

PR: Polityką interesuję się już od wielu lat. Pójście na studia było jedynie kontynuacją tej pasji. Zawsze staram się pisać w sposób maksymalnie obiektywny, bo właśnie tego wymaga się od politologa. Sądzę, że często mi się to udaje.
Problemy Polonii stały mi się bliskie, kiedy kilka lat temu wyjechałem do pracy do Wielkiej Brytanii. Był to okres wakacyjny, więc jak większość młodych ludzi chciałem zarobić trochę grosza. Obracając się w gronie emigrantów zrozumiałem jak wiele mają problemów. W Polsce mało kto interesuje się tematyką Polonii. Dla mediów to zbyt odległy temat, by się nim zajmować. Politycy znów gonią za poparciem wyborców, a dużo mniejszą wagę przykładają do emigrantów. W takiej sytuacji postanowiłem chociaż spróbować nagłośnić kłopoty naszych rodaków za granicą. I po części odniosłem na tym polu sukces.

EM: Czym dla Ciebie jest tytuł "Dziennikarza Obywatelskiego roku 2009"? Otworzyły się jakieś drzwi po jego zdobyciu?

PR: Tytuł Dziennikarza Obywatelskiego Roku to przede wszystkim wielki zaszczyt i nagrodzenie mojej dotychczasowej pracy. Jest mi niezmiernie miło, że moje artykuły spotkały się z pozytywnym oddźwiękiem i znalazły grono czytelników. Myślę, że każde tego typu wydarzenie otwiera jakieś nowe drzwi i pozwala na dalsze rozwijanie się. W tym przypadku otrzymałem propozycję od nowopowstającego wydawnictwa, aby opublikować wybrane przeze mnie artykuły w formie książkowej. Obecnie trwają prace nad wydaniem pt. "Świat, polityka i my". Premiera najprawdopodobniej w drugiej połowie tego roku.

EM: Kto jest dla Ciebie najlepszym dziennikarzem? Wzorujesz się na kimś?

PR: Szczerze mówiąc nie wzoruję się na żadnej konkretnej postaci. Wychodzę z założenia, że skoro jest już dziennikarz o wyjątkowej osobowości i działający na danym polu, społeczeństwo nie potrzebuje jego klona. Warto być po prostu sobą i działać tak, jak podpowiadają: umysł, serce i sumienie.

Więcej o Pawle i jego pasji możecie dowiedzieć się, odwiedzając jego bloga www.rogalinski.com.pl

od 12 lat
Wideo

echodnia Ksiądz Łukasz Zygmunt o Triduum Paschalnym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto