Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W sobotę ŁKS podejmuje Jagiellonię

Marek Kondraciuk
Kibice ŁKS wierzą w waleczność kapitana drużyny Marka Saganowskiego
Kibice ŁKS wierzą w waleczność kapitana drużyny Marka Saganowskiego fot. Krzysztof Szymczak
W poniedziałek ŁKS oficjalnie poinformował o tym, o czym było głośno od soboty: doradca zarządu do spraw sportowych Tomasz Wieszczycki i menedżer Tomasz Kłos zakończyli współpracę z klubem. Do tego dramatyczna sytuacja finansowa klubu, zaległości w wypłatach, nawet premii za awans do ekstraklasy. Trzeba przyznać, że dawno nie było tylu napięć i emocji w zespole ŁKS.

Fatalny początek rozgrywek, później wzlot, który rozbudził nadzieje i znów, jak obuchem w głowę porażki z Ruchem 0:4 i ostatnia w Bełchatowie 0:3. Piąty trener, piąta koncepcja, piąty styl pracy i kształtowania relacji w zespole.

- Dziękujemy obu panom za zaangażowanie i pracę, którą włożyli w odbudowę Łódzkiego Klubu Sportowego - powiedział Filip Kenig, członek rady nadzorczej. - Rozumiemy, że niepewna sytuacja finansowa ma spory wpływ na warunki pracy departamentu sportowego i bezpośrednio wpłynęła na podjętą przez nich decyzję - dodał Kenig, który jednocześnie zapewnił, że władze klubu nie zaprzestają działań, mających na celu poprawę sytuacji finansowej.

Grajewski już nie chce ŁKS?

Trener Ryszard Tarasiewicz musi więc siłą rzeczy wziąć na siebie rolę bufora, który będzie łagodził wpływ tych nasączonych emocjami czynników na zespół. Już w sobotę o godz. 13.30 przy al. Unii kolejny bardzo trudny mecz ełkaesiaków z Jagiellonią Białystok. Dla Tarasiewicza to prestiżowe spotkanie. W sezonie 2006-2007 prowadził bowiem Jagę, ale w trakcie rundy wiosennej został zwolniony i splendor związany z awansem do ekstraklasy zebrał jego następca Artur Płatek.

W poniedziałek drużyna miała wolne, a we wtorek rozpoczyna przygotowania do meczu. Zabraknie w nim byłego zawodnika Jagiellonii Mladena Kascelana, który w meczu z Bełchatowem dostał czwartą żółtą kartkę.

- Po prostu musimy to spotkanie z Jagiellonią wygrać, bo później mamy jeszcze trudniejsze mecze z Lechem w Poznaniu i w Łodzi ze Śląskiem - mówi bez ogródek trener Ryszard Tarasiewicz. - Piłka nożna to nie jest gra komputerowa, a trener nie ma joisticka. Trzeba być nie tylko optymalnie przygotowanym, ale jeszcze unikać błędów indywidualnych, takich jak w meczu z GKS, bo rywal je bezwzględnie wykorzysta.

Tarasiewicz ma naturę optymisty i może jego pozytywne spojrzenie w przyszłość udzieli się zawodnikom. - W meczu z Bełchatowem byliśmy dobrze zorganizowani, formacje nie popełniały błędów - mówił trener ŁKS po spotkaniu z GKS. - Nie zauważyłem, żeby komuś w drużynie nie zależało na grze - więc wierzę, że poradzimy sobie z kryzysem. Gdybym nie wierzył, to nie pracowałbym tu.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto