W sobotę finał Miss Polonia Województwa Łódzkiego 2011

W tym egzotycznym otoczeniu kandydatki nagrały wizytówki do programu w telewizji.

Czytaj także: Do Łodzi przyjechała najpiękniejsza Hinduska

- Kręciłyśmy kilkuminutowe filmy, w których każda z nas opisuje siebie i opowiada o swoich zainteresowaniach. Właśnie tak przedstawiłyśmy się widzom Telewizji Polskiej i zachęcałyśmy ich do głosowania. Dla wielu z nas to była pierwsza przygoda z telewizjom, dlatego miałyśmy lekką tremę. Na szczęście atmosfera na safari była na tyle przyjemna, że nerwy zeszły na drugi plan - mówi Nina Fortecka, II wicemiss Studentek Łodzi, która bierze udział w finałach wojewódzkich.

Słońce i egzotyczne zwierzęta rozgrzały i ośmieliły kandydatki. Czy na finale dziewczyny zaprezentują się nam w bikini?

- Oczywiście. Na finale dziewczyny pojawią się w kolorowych tunikach, strojach dziennych, sukniach wieczorowych, kreacjach hinduskich projektantów, sukniach ślubnych i oczywiście strojach kąpielowych. W tym roku choreografia będzie bardziej wybiegowa, bo chcemy żeby gala była utrzymana w stylu fashion. W poprzednich latach mieliśmy bardziej taneczne kroki - mówi Oliwia Piątek, choreograf Agencji Impresaryjnej Igo-Art.

Safari było też pierwszą okazją do bliższego poznania się kandydatek.

- Byłyśmy bardzo ciekawe innych dziewczyn, a tu mogłyśmy się poznać i spokojnie porozmawiać. Była naprawdę fajna zabawa. Potem wielokrotnie spotykałyśmy się na próbach. Przez ten czas bardzo się zżyłyśmy - zapewnia Julia Wojciechowska, I wicemiss Studentek Łodzi.

Julia obala też mity o zaciętej rywalizacji ...

- Nie było krzywych spojrzeń ani dystansu. Na takich zgrupowaniach zachowujemy się jak koleżanki. Cały czas były uśmiechy. Dziewczyny często pomagają sobie nawzajem. Tak też było u nas. Zgrupowanie to jednak nie tylko zabawa, ale i ciężka praca. Zwłaszcza podczas prób choreografii do finału. Mam nadzieję, że widzom się spodoba - mówi Wojciechowska.

Konkurs Miss Polonia to dla dziewcząt dobra lekcja stylu i kobiecości. Kandydatki nauczyły się nie tylko choreografii, kroków i planu imprezy, ale także gracji i ładnego chodzenia . Taka wiedza i umiejętności przydadzą się każdej kobiecie.

- Pokazaliśmy dziewczynom jak chodzić z gracją, nie zapominać o uśmiechu i ładnie zaprezentować się, żeby ująć jury i widzów - mówi Oliwia Piątek.

Mimo wielogodzinnych prób, dziewczyny mają tremę. Na finał zaprosiły rodziny, bo potrzebują wsparcia. - Pochodzę z Białorusi dlatego moja rodzina ma spory kawałek. Wszyscy obiecali jednak, że przyjadą mi kibicować - zapewnia Daria Zmitrowicz.