Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W niedzielę ŁKS - Podbeskidzie. Może zabraknąć biletów!

(BAP)
Dariusz Kłus (z lewej) i bohater meczu w Łęcznej, Rafał Kujawa. Dwa gole wychowanka ŁKS w doliczonym czasie gry dały łodzianom zwycięstwo nad Bogdanką.
Dariusz Kłus (z lewej) i bohater meczu w Łęcznej, Rafał Kujawa. Dwa gole wychowanka ŁKS w doliczonym czasie gry dały łodzianom zwycięstwo nad Bogdanką. Paweł Łacheta
Po dramatycznym zwycięstwie ŁKS w Łęcznej nad Bogdanką (2:1) wzrosła nie tylko przewaga łodzian nad trzecim w tabeli Piastem Gliwice, ale przede wszystkim morale drużyny. To może okazać się kluczem do pokonania w niedzielę w Łodzi współlidera rozgrywek, Podbeskidzia (godz. 19).

Po spotkaniu w Łęcznej piłkarze z al. Unii mogli żałować, że nie grają jeszcze w ekstraklasie. O takim meczu, wygranym przez ŁKS po dwóch bramkach zdobytych w doliczonym czasie gry, do dziś mówiłaby cała piłkarska Polska.

Podopieczni Andrzeja Pyrdoła pokazali w nim charakter prawdziwych zwycięzców, a odwrócenie losów w doliczonym czasie gry dało im nie tylko tak potrzebne do awansu trzy punkty i aż 8 przewagi nad trzecim Piastem. Dokonanie wydawałoby się niemożliwej rzeczy i do tego grając bez pięciu podstawowych zawodników może okazać się bezcenne.

– Potrzebowaliśmy takiej wygranej, która da nam spokój i ogromną wiarę – tłumaczy opiekun łodzian.

– Chyba nie możemy teraz tego zepsuć – dodał po końcowym gwizdku arbitra szczęśliwy obrońca ŁKS, Adrian Woźniczka.

Rzeczywiście, gdyby w pozostałych do końca sezonu 12 spotkaniach łódzka drużyna roztrwoniła taką zaliczkę, to oznaczałoby, że nie zasługuje na grę w elicie. Tym bardziej że przed podopiecznymi Pyrdoła już tylko jedno spotkanie z gatunku tych najtrudniejszych.

W niedzielę podejmują współlidera rozgrywek, Podbeskidzie Bielsko-Biała. Ten mecz zapowiada się jako hit wiosny. Jego zwycięzca zapewni sobie pierwsze miejsce w tabeli i będzie jedną nogą w ekstraklasie. Nic dziwnego, że to spotkanie może obejrzeć rekordowa liczba widzów w tym sezonie. Do tej pory największą widownię zgromadził jesienny mecz z Piastem, który na żywo oglądało 4570 widzów.

Kasy biletowe otwarte są od poniedziałku. Przedstawiciele klubu radzą się spieszyć, bo może zabraknąć wejściówek (jest ich ok. 7 tys.).

Przygotowania do starcia na szczycie ełkaesiacy rozpoczną we wtorek. W poniedziałek trenowali tylko ci, którzy nie grali z Bogdanką. Jest szansa, że do niedzieli urazy wyleczą nieobecni w Łęcznej – Marcin Mięciel, Jakub Kosecki, Marcin Smoliński i Bartosz Romańczuk. Do składu po karze kartkowej wraca Piotr Klepczarek i co najważniejsze nikt nie musi już pauzować.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto