Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W łódzkim sądzie rozpoczął się proces w sprawie brutalnej zbrodni sprzed 12 lat

nn
Archiwum
W poniedziałek, przed łódzkim sądem okręgowym rozpoczął się proces dwóch mężczyzn podejrzanych o zamordowanie swojego kolegi. Oskarżeni nie przyznają się do winy.

53-letni Andrzej B. i 59-letni Jerzy J., którzy zasiedli dziś na ławie oskarżonych, mieli w 2000 roku brutalnie pobić Zdzisława K., po czym poćwiartować ciało ofiary i porzucić w lesie. Rozpoczęte wówczas śledztwo nie przyniosło rezultatów, a sprawa została umorzona.

Powrócono do niej 10 lat później, kiedy to była konkubina Andrzeja B. opowiedziała o tragedii, do której doszło w mieszkaniu przy ul. Paderewskiego. Twierdziła, iż o zbrodni nie opowiedziała wcześniej, bo bała się o życie swoje i swoich dzieci.

Jak ustalili śledczy, Andrzej B. i Jerzy J. doprowadzili do śmierci kolegi przez brutalne pobicie. W momencie kiedy ofiara nie dawała już znaku życia, ciało poćwiartowali i porzucili w lesie. Andrzej B. zatarł ślady zbrodni w swoim mieszkaniu, wyrzucił dywan i wersalkę ze śladami krwi, pozrywał tapety i położył nowe. Jednak, 10 lat później policjanci znaleźli na miejscu zbrodni DNA zamordowanego.

W poniedziałek przed sądem żaden z oskarżonych nie przyznał się do winy. Mężczyznom grozi dożywocie.

Czytaj w serwisie Dziennika Łódzkiego: Brutalne morderstwo z 2000 roku. Sprawcy przed sądem

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto