18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Łodzi płacimy coraz więcej za wodę, choć zużywamy jej coraz mniej

(gb)
W łódzkich zbiornikach na Stokach mieści się aż 100 mln litrów czystej wody.
W łódzkich zbiornikach na Stokach mieści się aż 100 mln litrów czystej wody. fot. Jarosław Ziarek
Ceny wody w Łodzi rosną. Rosną także dlatego, że... mniej jej zużywamy. W 2011 roku łodzianie zużyli 42 mln metrów sześciennych wody, to niemal trzy razy mniej niż w 1990 roku (119,1 mln m sześc.). Z roku na rok spada w Łodzi zapotrzebowanie na wodę. Z jednej strony to skutek upadku przemysłu, z drugiej - łodzianie starają się oszczędzać wodę, bo jest coraz droższa.

Różnice widać porównując choćby zużycie wody podczas aktualnej zimy i sprzed roku. Obecnie w ciągu doby "idzie" w Łodzi średnio 112,9 tys. metrów sześc. wody, czyli tyle, ile zmieściłoby się w 38 basenach o wymiarach olimpijskich. Przed rokiem zużycie było wyższe i wynosiło 119,9 tys. m sześc. na dobę. Codziennie łodzianie oszczędzają zatem nieco ponad dwa pełne baseny wody. Okazuje się także, że najniższe jej zużycie wcale nie jest zimą. Najmniej wody w ubiegłym roku łodzianie pobrali z wodociągów 1 maja - 99,5 tys. m sześc. Najwięcej natomiast 6 czerwca - 140,1 tys. m sześc.

Maciej Petrycki, specjalista do spraw marketingu w Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji mówi, że o ile da się wytłumaczyć, dlaczego zapotrzebowanie na wodę 1 maja było znikome, bo łodzianie wyjeżdżali na weekend, o tyle trudno uzasadnić, czemu w czerwcu było ono tak wysokie.

Statystyczny łodzianin jeszcze w 2000 roku zużywał około 155 litrów wody na dobę. W 2011 roku ta wartość spadła do około 110 litrów.

Zdaniem inżynierów ze ZWiK przyczyny są trzy. Po pierwsze, w latach 90. upadł przemysł włókienniczy, który był jednym z głównych odbiorców wody. Po drugie, na rynku pojawił się "wodooszczędny" nowoczesny sprzęt - pralki, zmywarki, nawet armatura łazienkowa. I po trzecie, zmniejsza się populacja łodzian.

Niestety malejące zużycie wody jest jednym z powodów corocznych podwyżek jej ceny, które zwykle sięgają kilku procent (w tym roku było to 8 procent). Jeśli ZWiK dostarcza mniej wody, to mniej zarabia, żeby więc wyszedł na swoje, trzeba podnieść cenę. Tylko w porównaniu z 2010 rokiem, łodzianie za wodę i ścieki płacą więcej o niemal 1,50 zł za m sześc. Okazuje się więc, że oszczędzanie wody wcale nie musi być korzystne dla naszej kieszeni.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto