Firma mfind sporządziła raport o wypadkach na polskich drogach bazując na danych z 2013 roku. Łódź okazała się jednym z najgorszych miast w zestawieniu.
Trasa W-Z, Retkinia, Bałuty. Będą kolejne remonty dróg
W 2013 r. w Łodzi doszło do 1715 wypadków. To najwięcej ze wszystkich miast wojewódzkich i o ponad pół tysiąca więcej niż w Warszawie. Najbezpieczniejszym dużym miastem okazał się Toruń, gdzie zanotowano jedynie 43 zdarzenia.
Łódź przoduje także w statystyce wypadków w przeliczeniu na 10 tys. mieszkańców. (zobacz grafikę) Zdaniem autorów raportu, fatalny wynik Łodzi to konsekwencja dwóch faktów. - Przez miasto przechodzi obecnie cały ruch tranzytowy na linii północ-południe (DK1/A1), a jednocześnie Łódź jest zaniedbana pod względem infrastruktury drogowej. Dopiero kilka tygodni temu otwarto Trasę Górną, która udrożniła wjazd do miasta od strony Piotrkowa Trybunalskiego. Jednocześnie wiele ulic ma fatalny stan nawierzchni - czytamy w opisie badania.
Jakie autostrady, drogi ekspresowe i obwodnice powstaną do 2023? Nowe plany
Powyższe wnioski potwierdza wynik Torunia. Dzięki wyprowadzeniu ruchu tranzytowego poza miasto (autostrada A1 i droga S10) liczba wypadków spadła tam o jedną trzecią.
Podobny wynik we wspomnianej kategorii zanotował Wrocław. Łódź wypadła przeciętnie, ze wzrostem liczby zdarzeń drogowych o 2,76%. Dużo gorzej było jednak w Warszawie, Kielcach i Olsztynie.
Łódź znalazła się też w czołówce miast, gdzie najwięcej jest ofiar śmiertelnych wypadków. W 2013 r. na łódzkich ulicach zginęło 40 osób. To mniej niż w Warszawie, Wrocławiu, czy Lublinie, ale dwukrotnie więcej niż w Poznaniu. Co ciekawe, w Zielonej Górze w badanym okresie nie doszło do ani jednego śmiertelnego wypadku. (zobacz grafikę)
Według raportu, Łódź ma także problem z pijanymi kierowcami, którzy okazali się sprawcami 56 wypadków. To blisko trzy razy więcej niż w Warszawie (20 osób).
Najczęstszymi przyczynami wypadków w Łodzi są nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu oraz nadmierna prędkość. W przeciwieństwie do kierowców z Warszawy, łodzianie nie mają za to problemu z udzieleniem pierwszeństwa pieszemu, a także z zachowaniem bezpiecznej odległości między pojazdami.
- Widać więc, że poszczególne miasta mają swoją specyfikę. Bezpieczeństwo na drodze zależy nie tylko od mieszkańców (duże miasta, takie jak Warszawa, Kraków żyją szybko, a więc i kierowcy częściej przekraczają prędkość i przepisy), ale też od jakości dróg, liczby rond, obwodnic, które znacznie zwiększają bezpieczeństwo, a także od stanu technicznego pojazdów. Ze statystyk wynika, że najbezpieczniej jeździć jest po mniejszych miastach: Zielonej Górze, Toruniu. Niechlubne miano najmniej bezpiecznego miasta musimy przyznać Łodzi, choć to w Warszawie sytuacja w ciągu roku pogorszyła się najbardziej - czytamy w podsumowaniu raportu.
Pełny raport możecie przeczytać klikając tutaj.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?