Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Łodzi do zaszczepienia zostało 24 tys. uczniów. Witaj szkoło, witaj czwarta falo! Oświata z Łódzkiego przygotowuje się na rok szkolny?

Maciej Kałach
Maciej Kałach
W piątek (26 sierpnia) Urząd Miasta Łodzi poinformował, jak będzie zorganizowane wrześniowe szczepienie przeciwko koronawirusowi uczniów ze szkół podlegających UMŁ. Każda z nich ma nawiązać kontakt z pobliską przychodnią – czyli z już istniejącym punktem podawania preparatu Pfizera lub Moderny. Dyrektorzy miejskich szkół mogą zarządzić szczepienia w ich siedzibach. Ale z wypowiedzi szefów łódzkich podstawówek, ogólniaków, techników i branżówek wynika, że – aby zmniejszyć dyrektorską odpowiedzialność – raczej będą oni kierować uczniów na wycieczkę do medyków pracujących po sąsiedzku. Co ze szkołami w mniejszych ośrodkach województwa? Już wcześniej wysyłanie do nich tzw. mobilnych punktów szczepień zadeklarował Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki. Czy „szczepionkowa kampania wrześniowa” obroni oświatę przed czwartą falą?  

Na zdjęciu łódzki pilotaż akcji szczepień w szkołach, zorganizowany 24 czerwca 2021 r. przez Instytut Centrum Zdrowia Matki Polski w IV LO. 

>>> Czytaj dalej przy kolejnej ilustracji >>>





...
W piątek (26 sierpnia) Urząd Miasta Łodzi poinformował, jak będzie zorganizowane wrześniowe szczepienie przeciwko koronawirusowi uczniów ze szkół podlegających UMŁ. Każda z nich ma nawiązać kontakt z pobliską przychodnią – czyli z już istniejącym punktem podawania preparatu Pfizera lub Moderny. Dyrektorzy miejskich szkół mogą zarządzić szczepienia w ich siedzibach. Ale z wypowiedzi szefów łódzkich podstawówek, ogólniaków, techników i branżówek wynika, że – aby zmniejszyć dyrektorską odpowiedzialność – raczej będą oni kierować uczniów na wycieczkę do medyków pracujących po sąsiedzku. Co ze szkołami w mniejszych ośrodkach województwa? Już wcześniej wysyłanie do nich tzw. mobilnych punktów szczepień zadeklarował Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki. Czy „szczepionkowa kampania wrześniowa” obroni oświatę przed czwartą falą? Na zdjęciu łódzki pilotaż akcji szczepień w szkołach, zorganizowany 24 czerwca 2021 r. przez Instytut Centrum Zdrowia Matki Polski w IV LO. >>> Czytaj dalej przy kolejnej ilustracji >>> ... Krzysztof Szymczak (archiwum "DŁ")
W piątek (26 sierpnia) Urząd Miasta Łodzi poinformował, jak będzie zorganizowane wrześniowe szczepienie przeciwko koronawirusowi uczniów ze szkół podlegających UMŁ. Każda z nich ma nawiązać kontakt z pobliską przychodnią – czyli z już istniejącym punktem podawania preparatu Pfizera lub Moderny. Dyrektorzy miejskich szkół mogą zarządzić szczepienia w ich siedzibach. Ale z wypowiedzi szefów łódzkich podstawówek, ogólniaków, techników i branżówek wynika, że – aby zmniejszyć dyrektorską odpowiedzialność – raczej będą oni kierować uczniów na wycieczkę do medyków pracujących po sąsiedzku. Co ze szkołami w mniejszych ośrodkach województwa? Już wcześniej wysyłanie do nich tzw. mobilnych punktów szczepień zadeklarował Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki. Czy „szczepionkowa kampania wrześniowa” obroni oświatę przed czwartą falą?

Za miesiąc uczniowie, co najmniej 12-latkowie, biorący udział w tej kampanii powinni być już po podaniu pierwszej dawki. Tak wynika z kalendarza ogłoszonego przez ministerstwo edukacji, które ogłosiło akcję szczepień na wrzesień. W jego pierwszy tydzień, według planu resortu, kadra szkół poinformuje, że można się zaszczepić w jej siedzibie. W drugim tygodniu wychowawcy klas zbiorą od rodziców niepełnoletnich uczniów zgody na ich zaszczepienie, w trzecim – w szkołach pojawi się personel medyczny.

Szczepienia uczniów ze szkół w Łodzi: raczej wycieczki do pobliskich przychodni

W piątek UMŁ ogłosił, że skoordynuje akcję szkolnych szczepień w Łodzi: lekko korygując ministerialny plan. Każda z łącznie ponad 300 samorządowych podstawówek, ogólniaków, techników i branżówek ma się skontaktować z pobliską przychodnią – czyli z istniejącym punktem podawania preparatu Pfizera lub Moderny. 80 szkół już to zrobiło.

Dla przykładu XXIII Liceum Ogólnokształcące nawiązało współpracę z Miejskim Centrum Medycznym "Widzew". Budynki obu tych instytucji stoją obok siebie. Zgłoszona na szczepienie młodzież w wyznaczonym terminie po prostu przejdzie kilkadziesiąt metrów do przychodni.

W Łodzi można zaprosić medyków także do siedziby szkoły – jak to zaplanował resort – ale w piątek od dyrektorów kilku placówek usłyszeliśmy, że oni będą korzystać z opcji „wycieczkowej”. Także dlatego, aby zdjąć z siebie odpowiedzialność za przygotowanie procesu podawania preparatów i uniknąć konieczności przystosowania szkoły do specjalnych procedur (np. wyznaczania oddzielnej toalety dla zespołu szczepiącego).

Łódź: 42 proc. zaszczepionych uczniów w wieku 12-19 lat. To wynik lepszy niż ogólnopolski

Według wyliczeń UMŁ, w Łodzi w grupie wiekowej 12-19 lat (dla młodszych dotąd Europejska Agencja Leków nie dopuściła żadnego z preparatów) zaszczepiło się 18 tys. uczniów – czyli 42 proc. Wrześniowa akcja może zatem maksymalnie objąć 24 tys. pozostałych.

Dane z Łodzi są dużo lepsze niż ogólnopolskie: 20 sierpnia Przemysław Czarnek, minister edukacji, wyliczał, że dotąd w naszym kraju zaszczepiło się tylko ok. 30 proc. uczniów (wśród mogących korzystać z tej formy profilaktyki przeciw koronawirusowi).

UMŁ ogłosił w piątek, że jego sposób koordynacji szczepień w Łodzi – z działającymi w mieście poradniami – ma także za cel „odciążenie” Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki. ICZMP ma zawartą umowę z kuratorium oświaty, zgodnie z którą promuje szczepienia w szkołach całego województwa. Według zapewnień kuratorium, każdy dyrektor ma już kontakt do ICZMP i może z niego skorzystać, aby umówić przyjazd personelu medycznego.

– Wysyłanie przez nas jednocześnie do szkół czterech-pięciu zespołów nie będzie problemem, pewnie damy radę sformować ich więcej, jeśli tylko będą zgłoszenia od dyrektorów – powiedział przed tygodniem dr Michał Matyjaszczyk, kierownik Zakładu Medycyny Rodzinnej ICZMP.

Łódź już po pilotażu szczepień w szkołach

Kuratorium informuje, że pilotażowo szkolny punkt szczepień ma działać w I LO w Tomaszowie – podczas wojewódzkich uroczystości z okazji 1 września.

Przypomnijmy, że z podobnego pilotażu skorzystała już młodzież IV LO w Łodzi. Dzień przed końcem minionego roku szkolnego, w łódzkim ogólniaku pojawił się personel medyczny ICZMP, a pielęgniarka podała pierwszą dawkę preparatu Pfizer 25 nastolatkom (oraz dwójce nauczycieli). ICZMP zachęcał inne szkoły do organizowania podobnych akcji już w wakacje – ale chętnych dyrektorów nie było. Latem nie dało się im bowiem zebrać grupy (ok. 30 osób) wymaganej do takiej akcji.

Ministerstwo pomaga materiałami o ospie zawleczonej przez odkrywców i o groźnej Delcie

„Jeśli tylko będą zgłoszenia od dyrektorów” to kluczowa fraza. A ci – kiedy nie stoją z urzędnikiem przed kamerami – wyrażają wątpliwość, że zgromadzą znaczną liczbę uczniów do wrześniowej akcji. Bo, jak zauważa dyrektor jednego z ogólniaków w Łodzi, nastolatek, który miał się zaszczepić zazwyczaj zrobił to przed wakacjami: żeby wyjechać za granicę. Inny łódzki szef – podstawówki – wyraża żal, że rząd nie zdobył się na wysiłek, aby przeprowadzić szkolne szczepienia w czerwcu. Wtedy bowiem na lipiec dałoby się zaplanować przyjęcie drugiej dawki i wzrosłyby szanse na pełną normalność po wakacjach.

Ale ministerstwo edukacji teraz śpieszy z pomocą. Np. w piątek zaprezentowało najnowsze materiały, które mają pomóc nauczycielom przekonywać do szczepień uczniów i ich rodziców.

„90 proc. rdzennej populacji obu Ameryk zmarło z powodu ospy prawdziwej zawleczonej tam przez europejskich odkrywców” – dowiedzą się czytelnicy ministerialnej broszurki – „Dzięki szczepieniom na świecie nie ma już najstraszniejszej plagi ludzkości, jaką była ospa prawdziwa”.

Oczywiście, w broszurce są też odniesienia do plagi współczesnej:

„Powinniśmy być przygotowani na to, że zakażenie nowym wariantem Delta wirusa SARS-CoV-2 będzie rozprzestrzeniać się najsilniej właśnie w grupie dzieci i młodzieży. Ten wariant rozprzestrzenia się 40–60 proc. łatwiej w porównaniu do wyjściowego wariantu wirusa wywołującego COVID-19 i może być związany z wyższym ryzykiem hospitalizacji”.

Nauczyciele też nie w pełni zaszczepieni...

Na marginesie warto zauważyć, że także nie wszyscy z nauczycieli są zaszczepieni (dotąd z takiej formy ochrony przed koronawirusem nie skorzystało ok. jednej czwartej z nich – choć była to grupa priorytetowa, która otrzymywała preparat AstraZeneca już od końcówki zimy).

„Rada Medyczna (do walki z koronawirusem przy premierze – red.) zaleca rozważenie wprowadzenia szczepień przeciw Covid-19 jako obowiązkowe dla nauczycieli” – głosi stanowisko podpisane w końcówce lipca przez jej szefa, prof. Andrzeja Horbana.

W Łodzi to stanowisko wsparł m.in. wicewojewoda Karol Młynarczyk (także lekarz), ale potem temat zniknął z debaty publicznej...

Akurat w naszym województwie dyrektorzy szkół wiedzą, którzy z podwładnych przyjęli szczepionkę (m.in. w kwietniu pisaliśmy, że kuratorium zobowiązało ich do wysyłania list z nazwiskami i terminami przyjęcia preparatów, co miało służyć lepszej organizacji majowych egzaminów państwowych). Z rozmów z łódzkimi dyrektorami wynika, że każdy z nich ma w kadrze przynajmniej dwóch nieszczepionych – ze względu na własne przekonania. Ale, według deklaracji tych dyrektorów, nie oceniają oni pracy nieszczepionych inaczej niż przed poznaniem ich przekonań.

Jakie są pory roku w pandemii?

Czym będzie różnił się początek nowego roku szkolnego od startu poprzedniego?

Już w sierpniu 2020 r. informowaliśmy, że w Łodzi są placówki, których szefowie zawnioskowali o przejście, od pierwszego dzwonka, na tzw. hybrydowość – powołując się na zagrożenie zdrowia uczniów w związku z epidemią. Takie wnioski dyrektorów (także o przejście na pełną naukę zdalną) zatwierdzał lub odrzucał powiatowy sanepid. W połowie września 2020 r. 1 procent szkół z naszego województwa nie pracował w pełni stacjonarnie, zaś w połowie października 2020 – już 5 proc. (zaraz potem w oświacie zaczął się lockdown). Teraz podobnego wzrostu nie zaobserwujemy. Ministerstwo edukacji zrezygnowało z zeszłorocznego mechanizmu wnioskowania. Co nie zmniejsza niebezpieczeństwa, że najbardziej aktualny z nauczycielskich dowcipów pozostanie popularny także w nadchodzącym roku szkolnym:

„– Jakie są pory roku? – pyta pani Jasia. – Lockdown, lato, lockdown, lockdown”...

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W Łodzi do zaszczepienia zostało 24 tys. uczniów. Witaj szkoło, witaj czwarta falo! Oświata z Łódzkiego przygotowuje się na rok szkolny? - Dziennik Łódzki

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto