Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Łodzi buduje się tylko 2 tys. mieszkań rocznie

Iwona Jędrzejczyk
Średnia cena mkw. w mieszkaniach na rynku pierwotnym to aktualnie 5,2 tys. za mkw.
Średnia cena mkw. w mieszkaniach na rynku pierwotnym to aktualnie 5,2 tys. za mkw. archiwum
Na jednego mieszkańca Łodzi przypada obecnie lokum o powierzchni 24,3 mkw. Pod tym względem Łódź plasuje to dopiero na siódmej pozycji wśród polskich miast wojewódzkich. Wynika tak z wyliczeń przeprowadzonych ostatnio przez ogólnopolską firmę trudniącą się obrotem nieruchomości. 60 procent łódzkich rodzin zajmuje zbyt ciasne mieszkania.

Tymczasem szans na poprawę warunków mieszkaniowych w Łodzi w najbliższym czasie nie widać. W ostatnich latach oddaje się w mieście średnio tylko 2 tysiące lokali mieszkalnych. Są na ogół za duże i zbyt drogie jak na łódzką kieszeń.

Gierek to był deweloper

W latach siedemdziesiątych, kiedy pierwszym sekretarzem KC PZPR w Polsce był Edward Gierek, zbudowano w kraju ponad 2,2 mln mieszkań. W samej Łodzi powstało ich wówczas niemal 90 tysięcy, m.in. na Widzewie, w okolicach ul. Julianowskiej i ul. Zgierskiej oraz częściowo na Retkini. Rekordowy był rok 1975, kiedy do użytku oddano 11,4 tys. mieszkań (!). Takiego wyniku nie udało się powtórzyć od początku lat 80. do dzisiaj.

Norma roczna dla okresu gierkowskiego to 9 tys. "M", czyli tyle, ile zbudowano łącznie mieszkań w ciągu ostatnich pięciu lat.

-Budynki mieszkalne w latach 70. wznoszono z tzw. wielkiej płyty - mówi dr inż. Henryka Kalinowska z Katedry Fizyki Budowli i Materiałów Budowlanych Politechniki Łódzkiej. - Budowano bardzo szybko. Do czteropiętrowego bloku z trzema klatkami lokatorzy dostawali klucze najpóźniej w ciągu pół roku od rozpoczęcia prac. Z takim tempem w parze nie szła jednak jakość. Tym bardziej że w tamtym okresie... zniesiono nadzór nad wykonawcą. On sam deklarował, że prace wykonał prawidłowo. Brakowało także niektórych elementów niezbędnych np. do łączenia płyt. Zastępowano je więc czymkolwiek.

Obecne budynki mieszkalne wznosi się zazwyczaj na bazie konstrukcji żelbetowej i obkłada cegłą.

- Taka budowa zajmuje zazwyczaj rok - dodaje dr inż. Henryka Kalinowska. - A i tak zdarzają się w niej wady.

Kompakty mają wzięcie

Mimo licznych mankamentów mieszkania wzniesione w latach 70. mają wymarzony jak na dzisiejsze czasy metraż: kawalerki o powierzchni 25 mkw., dwupokojowe mieszkania 35- i 40-metrowe, a trzy pokoje o powierzchni 45 - 55 mkw. Takie lokale - małe, ale pakowne nazywa się kompaktowymi.

- Obecne poszukiwanie mieszkań o niewielkich metrażach, ale z dużą liczbą pokoi, jest spowodowane ograniczonymi możliwościami finansowymi łodzian - mówi Agnieszka Wróbel, przedstawicielka inwestora budującego mieszkania przy ul. Oleńki Billewiczówny 6 na Janowie. - Kupujący woleliby większe powierzchnie, ale ponieważ zdecydowana większość mieszkań jest nabywana na kredyt, muszą ograniczyć się do wyliczanej przez banki zdolności kredytowej.

A jak wynika z analiz ekspertów, jeszcze w 2007 r. przeciętna rodzina w Łodzi mogła uzyskać kredyt w wysokości 500 tys. zł. Teraz kwota ta spadła do 230 tys. zł. Wystarcza ona na kupno co najwyżej 60-metrowego mieszkania.

- Deweloperzy, którzy zdecydowali się w ostatnich latach na budowę mieszkań o dużych metrażach, na które w większości nie znaleźli chętnych, teraz dzielą je na dwa lub trzy mniejsze lokale - twierdzi Agnieszka Wróbel.

Inwestorzy zaczynający teraz budowę są już o wiele lepiej przygotowani na aktualne potrzeby rynku. Np. w powstającej 315-mieszkaniowej inwestycji przy ul. Łukasińskiego aż 40 procent stanowią lokale dwupokojowe, a 34 procent - trzypokojowe.

Widzew na czele

Z wyliczeń Głównego Urzędu Statystycznego w Łodzi wynika, że najwięcej "M" buduje się w ostatnim czasie na Widzewie. W 2010 r. w tej dzielnicy oddano do użytku 813 mieszkań. Najmniej powstaje w Śródmieściu (w 2010 r. zaledwie 178) oraz na Górnej (w ubiegłym roku - tylko 153).

Lokalizacja mieszkania warunkuje jego cenę.

- Za mkw. lokum w wielkiej płycie na Dąbrowie, Górnej czy Teofilowie trzeba zapłacić średnio 3,3 - 3,6 tys. zł - mówi Arletta Kolasińska, właścicielka biura nieruchomości przy ul. Piotrkowskiej. - Na Retkini czy Widzewie cena ta wzrasta już do 4 tys. zł za mkw.

W budynkach kilkuletnich (od 5 do 10 lat) cena za mkw. waha się od 4,5 do nawet 8 tys. zł. Na rynku pierwotnym za mkw. trzeba zapłacić średnio 5,2 tys. zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto