Nie jest to jednak drogocenny kruszec, a pudełko pełne czekoladek. Urzędnicy twierdzą, że w ten sposób chcą promować programy unijne, w ramach których można otrzymać spore dofinansowanie.
- Zamówiliśmy 2 tys. takich sztabek, jedno pudełko wraz z zawartością kosztowało nas 13 zł - mówi Jacek Grabarski z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi.
Pudełko promocyjnych czekoladek poza nazwą projektu (np. Program Regionalny Narodowa Strategia Spójności, Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego) nie zawiera jednak informacji - np. ulotki czy folderu - dotyczących tychże programów czy funduszy.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?