Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Urząd Kontroli Skarbowej w Łodzi dostaj coraz więcej donosów

Alicja Zboińska
Donosy piszą sąsiedzi, małżonkowie, pracownicy
Donosy piszą sąsiedzi, małżonkowie, pracownicy fot. Marcin Oliva Soto
Urząd Kontroli Skarbowej w Łodzi zasypywany jest donosami. Rocznie łódzka skarbówka otrzymuje przynajmniej kilkaset zawiadomień. W 2010 roku wpłynęło ich 317, w 2011 roku już 381. Urzędnicy dowiadują się m.in. o osiąganiu nieopodatkowanych dochodów, zakupie różnych towarów albo po prostu o wystawnym trybie życia.

Mariola Grabowska, rzecznik Urzędu Kontroli Skarbowej w Łodzi mówi, że donosy przysyłają obywatele, instytucje bądź firmy. Trafiają w formie pisemnej, telefonicznie, rzadziej drogą mejlową. Część zawiadomień jest anonimowa, inne są podpisane z imienia i nazwiska lub przykładowo: uczciwy podatnik, zatroskany obywatel, rozgoryczony klient, handlowcy z Bałut. Wśród zawiadamiających przeważają sąsiedzi, znajomi, byli małżonkowie oraz pracownicy skarżący się na swojego szefa.

Coraz więcej skarg wpływa też do urzędów skarbowych w Łódzkiem. Z danych Izby Skarbowej w Łodzi wynika, że w 2010 było ich 2.191, a w ubiegłym roku 3.082. Tylko w tym roku - do 20 lutego - urzędnicy odnotowali już 416 doniesień. Lawinowy wzrost skarg odnotowano w Urzędzie Skarbowym Łódź-Widzew: z 144 w 2010 roku do 320 w 2011 roku. Do 20 lutego 2012 wpłynęły 42. W mniejszych urzędach pod tym względem jest o wiele spokojniej: w Poddębicach w 2010 roku poskarżyło się 28 osób, rok później - 35, a w Rawie odnotowano nawet minimalny spadek donosów: z 39 (2010 rok) do 38 (2011). Mniej doniesień mieli także do rozpatrzenia pracownicy skarbówki Łódź-Górna: liczba skarg spadła z 151 w 2010 roku do 130 w 2011 roku.

Poczucie niesprawiedliwości wywołują sąsiedzi dorabiający na czarno lub za granicą, którzy jednocześnie pobierają zasiłki dla bezrobotnych lub z pomocy społecznej. Sąsiedzi informują nie tylko o źródłach zarobkowania, ale i... liczbie toreb z zakupami przynoszonych codziennie z Biedronki.

Mieszkańcy wsi dzielą się z urzędem spostrzeżeniami na temat maszyn rolniczych, które kupili sąsiedzi, pobierania dotacji unijnych, uboju świń, sprzedaży domowych kiełbas.

Właściciele firm powinni się natomiast obawiać niezadowolonych byłych i obecnych pracowników. Ci z kolei donoszą o zatrudnianiu na czarno, "oszczędzaniu" na składkach na ubezpieczenie społeczne, używaniu pirackiego oprogramowania, handlu podróbkami markowych towarów.

O skontrolowanie przedsiębiorców proszą także zbulwersowani klienci. Coraz częściej mówią o sprzedaży towaru z pominięciem kasy fiskalnej.

Urzędnicy zapewniają, że wszystkie sygnały są weryfikowane, ale większość zgłoszeń się nie potwierdza.

Zdaniem psychologa Czesława Michalczyka z Łodzi, donosy to wynik przekonania: skoro komuś się lepiej powodzi, to jest to jego wina. W ten sposób gorzej sytuowani radzą sobie z niskim poczuciem własnej wartości. Nie biorą pod uwagę tego, że ci, którzy są lepiej sytuowani, mogą być bardziej operatywni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Urząd Kontroli Skarbowej w Łodzi dostaj coraz więcej donosów - Łódź Nasze Miasto

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto