Są to: Zimna Woda-Żabieniec (rejon 1), Julianów-Helenówek (rejon 2), Łagiewniki-Arturówek (rejon 3), Stoki-Nowosolna (rejon 4), Śródmieście-Radiostacja (rejon 8), Górna-Rynek (rejon 9), Olechów-Andrzejów (rejon 11).
- Firmy, które startowały w przetargach, składają odwołania i mamy związane ręce - usłyszeliśmy we wtorek w Zarządzie Dróg i Transportu. - Gdy tylko będą prawne możliwości, aby złożyć podpisy, niezwłocznie to nastąpi.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że na dwa rejony (Łagiewniki/Arturówek i Stoki/Nowosolna) umowy mogą zostać podpisane już w środę.
We wtorek na dywaniku u prezydent Hanny Zdanowskiej był Maciej Winsche, dyrektor ZDiT. Tłumaczył, dlaczego miasto jest słabo przygotowane do zimy i dlaczego umowy nie zostały do tej pory zawarte.
"Śniegowi" rezygnują z pracy
Sześciu z szesnastu pracowników firmy odpowiedzialnej za odśnieżanie osiedla "Pojezierska", należącego do spółdzielni mieszkaniowej Osiedle Młodych, zrezygnowało ostatnio - z dnia na dzień - z pracy. Wyjaśniali, że... praca okazała się dla nich zbyt ciężka.
- Na szczęście to nie nasze zmartwienie, gdzie teraz znaleźć szybko osoby na zastępstwo - mówi Krzysztof Amsolik, zastępca prezesa spółdzielni. - Za odśnieżanie odpowiada firma, która wygrała przetarg. Jeśli nie będzie się wywiązywać z obowiązków, to będziemy nakładać na nią zapisane w umowie kary finansowe (ich wysokość jest objęta tajemnicą handlową).
- Taka grupowa rezygnacja zdarzyła się mi po raz pierwszy - mówi Alicja Majewska, właścicielka firmy odpowiadającej za odśnieżanie. - Szukamy pilnie nowych pracowników, a póki co obowiązki dzielimy między tych, którzy zostali.
3,5 stłuczki na godzinę - na śliskich ulicach i nieodśnieżonych parkingach
Niemal dwukrotnie zwiększyła się liczba wypadków i stłuczek w Łodzi, od kiedy miasto zaatakowała zima.
W ciągu doby policjanci rejestrują 75 - 85 takich zdarzeń (co daje średnią niemal 3,5 na godzinę), podczas gdy na początku listopada było ich 40 - 45. Trudne warunki pogodowe sprawiły też, że wydłużył się czas dojazdu radiowozu na miejsce zdarzenia (na zmianie jest zazwyczaj 9 załóg drogówki - przyp. red.). Według policji, wynosi on teraz przeciętnie 42 minuty (wcześniej - 28 minut), choć czasami trzeba czekać znacznie dłużej. Zdecydowana większość zdarzeń to kolizje, w których nikt nie ucierpiał. W grudniu nie odnotowano śmiertelnych wypadków (w listopadzie były 3, a w październiku aż 8).
- Zdecydowana większość zdarzeń to najechanie na tył poprzedzającego pojazdu - mówi mł. asp. Grzegorz Wawryszuk z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Kierowcy zachowują zbyt mały odstęp, a na śliskiej jezdni wydłuża się droga hamowania. Wpływ na większą liczbę zdarzeń ma też słaba widoczność. Wielu kierowców nie oczyszcza swoich aut z lodu i śniegu, a potem nie widzi, co się dzieje.
Co ciekawe, do 20 procent stłuczek dochodzi na parkingach, gdzie dotychczas zdarzało się to sporadycznie.
- Zazwyczaj dzieje się to podczas wyjeżdżania z zasp - mówi policjant. - Kierowcy robią to tak nieumiejętnie, że uszkadzają zaparkowane po sąsiedzku pojazdy.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?