Zobacz też: L.Stadt podbija Australię i Nową Zelandię |
Tuż po wakacjach nakładem Mystic Production ukaże się trzecie wydawnictwo łódzkiego zespołu L.Stadt. Będzie to szczególna płyta, bo w całości jest hołdem dla artystów, którzy od dawna inspirowali muzyków. I nie inaczej jest z utworem, który grupa wybrała na singiel.
- UFO jest przede wszystkim piosenką, którą zawsze chciałem zaśpiewać. Mam taką kolekcję piosenek i postaci, z którymi czuję głęboką więź**- tak jest też z Jimem Sullivanem**. Jest mi bardzo bliski. Nie tylko przez muzykę, która idealnie do mnie trafia, ale też przez biografię - historię ogromnej pasji i ciągłego poszukiwania swojego miejsca. Ulotnił się też na swój sposób, po mistrzowsku - zniknął na pustyni, bez śladu. Tajemnicza historia z porywającym soundtrackiem – opowiada Łukasz Lach, lider zespołu.
Przeczytaj też wywiad: Iza Lach: nie czuję rozdwojenia jaźni
Materiał na płytę łódzka formacja nagrywała w Texsasie w studio w Purple Bee, u Gregora Loboza. - Tę atmosferę czuć w nagraniach. I choć nasza wersja tej muzyki jest bardzo osobliwa, "L.Stadtowa", to te interpretacje przekonały do siebie miejscową publiczność, a co najważniejsze - miejscowych muzyków - cieszy się Łukasz Lach. Utwór "UFO" promuje nadchodzący album L.Stadt - "You gotta move", który ukaże się we wrześniu tego roku.
Czytaj więcej o kulturze:
Manufaktura zostanie jednym z 7 cudów Polski? Zagłosuj i zdecyduj!
Jolanta Kwaśniewska i Henryka Krzywonos na Festiwalu "Teraz ONE" [zdjęcia]
Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię: | ||
Najdłuższe włosy w Łodzi | Metamorfozy pin-up | Fanki podczas EURO 2012 |
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?