Zobacz także nasz serwis "Tak dopingują polscy kibice" |
Nie od dzisiaj wiadomo, z jakimi problemami boryka się schronisko dla zwierząt przy ul. Marmurowej. Z pomocą przychodzą studenci, uczniowie łódzkich szkół, a nawet... kibice. To właśnie ci ostatni zawitali na Marmurową w niedzielę (11 grudnia) rano.
Kibice ze stowarzyszenia "Fanatycy Widzewa" zjawili się w łódzkim schronisku z bagażnikami pełnymi rozmaitych smakołyków dla zwierząt. W sumie zebranymi paczkami udało się wypełnić trzy duże bagażniki aut osobowych oraz jednego busa.
- Taka ilość karmy z pewnością wystarczy nam na kilka dni, jest to poważny zastrzyk i duża pomoc materialna dla naszego schroniska - powiedziała MM-ce jedna z wolontariuszek.
Całą akcję koordynowało jedynie pięć osób, a przyłączyło się do niej ponad pięćdziesięciu darczyńców. Możemy zatem mówić o sukcesie zbiórki i z optymizmem patrzeć w przyszłość. Jak zapowiadają organizatorzy, choć to pierwsza tego typu zbiórka, już teraz noszą się z zamiarem jej powtórzenia. W kolejnej edycji do uczestnictwa chcieliby zachęcić fankluby Widzewa, nie tylko z łodzi, ale także z całego województwa.
Co interesujące, ta spontaniczna akcja spotkała się z tak dużym zainteresowaniem wśród środowiska kibiców, że ku zaskoczeniu samych organizatorów już niebawem na "Marmurową" przyjadą dwie całkiem nowe budy od podstaw zbudowane przez jednego z darczyńców, który w ten sposób chciał pomóc zwierzętom przetrwać okres zbliżającej się zimy.
Co ważne, akcja poza wydźwiękiem czysto społecznym ma także drugie dno - kibice tą akcją pokazują, że utrwalany w mediach stereotyp pseudokibica - chuligana nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością, a w tej grupie społecznej - jak w każdej innej zdarzają się nie tylko "czarne owce", ale także ludzie dobrego serca.
Zobacz więcej fotorelacji z Łodzi:
Kolory łódzkich ulic, odc. 75Kliknij w pierwsze zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie fotogalerii:
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?