Tusk zawiesza ratyfikację ACTA. Łodzianie nadal protestują [zdjęcia+wideo]

Siarczysty mróz i dzisiejsze oświadczenie premiera Donalda Tuska o zawieszeniu procesu ratyfikacji umowy ACTA nie przeszkodziły w kolejnym łódzkim proteście przeciwko ACTA. - Poważnym błędem była kolejność działań rządu. Najpierw umowa ACTA została przyjęta, później dowiedzieli się o niej ludzie. Skoro premier chce debaty publicznej, może do niej zaliczyć dzisiejszy protest - mówił MM-ce na ponad godzinę przed manifestacją Adam Małecki, organizator protestu, który o decyzji premiera dowiedział się właśnie od nas.

Choć nie było już tak licznie, jak za pierwszym razem, to od pasażu Schillera do placu Wolności w pochodzie wzięło udział ponad 200 osób. Nad tłumem powiewały flagi: państwowa i Łodzi, a uwagę przechodzących przykuwały kolorowe transparenty.

Protestujący skandowali dobrze już znane hasła "Kto nie skacze, ten za ACTA! Hej! Hej!", czy "Donald łobuzie, wsadzimy Ci ACTA w buzię!". W pochodzie maszerowali ludzie starsi i młodzi. Niektórzy, spacerujący Piotrkowską, chętnie dołączali się do manifestacji.

Pod Pomnikiem Tadeusza Kościuszki odśpiewano na zakończenie Hymn Polski. Protestujący do dzisiejszej decyzji premiera w sprawie ACTA są nastawieni z dystansem. - Uważamy, że opóźnienie ratyfikowania umowy spowoduje, iż większość społeczeństwa zapomni o tym i po to ta ratyfikacja jest przesunięta - twierdzi Małecki.

W całej Polsce zbierane są też podpisy w sprawie referendum o ACTA. Jest ich już ponad 500 tysięcy, więc wniosek o referendum można już złożyć. - Donald Tusk zapowiedział jednak, że taki wniosek odrzuci. Jeśli to zrobi, to dalej będziemy protestować i zbierać następne podpisy - kończy Małecki.

Czytaj codziennie MMLodz.pl/wiadomości:

• Organizatorzy protestu przeciwko ACTA nie pozwolili Ruchowi Poparcia Palikota założyć masek pomnikom [zdjęcia]

• W Łodzi pojawiły się koksowniki [zdjęcia]

Kliknij w pierwsze zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie fotogalerii: