Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trening Widzewa na siarczystym mrozie

(pas)
Rafał Grzelak walczy o piłkę z Veliborem Djuriciem.
Rafał Grzelak walczy o piłkę z Veliborem Djuriciem. fot. Łukasz Kasprzak
Największy problem Widzewa polega na tym, że przez cały tydzień po powrocie ze zgrupowania pracował poza boiskiem. Dlatego w środę na zajęcia piłkarze wyszli na główną płytę stadionu przy al. Piłsudskiego.

Trener Czesław Michniewicz nie kryje jednak rozgoryczenia: - Pałętamy się po halach, sztucznych boiskach. Ktoś powinien się poważnie zastanowić, czy musimy grać w piłkę w lutym. Chcieliśmy pojechać do Gutowa Małego lub do Kleszczowa, bo tam jest podgrzewana płyta, ale wszystkie miejsca są zajęte. Na ChKS murawa jest zmarznięta, trenowanie na betonie jest zbyt ryzykowne. Mieliśmy odprawę taktyczną na temat Legii i Lecha, ale wszystko odbywało się w teorii. Nie można zrobić treningu taktycznego przy pięt-nastostopniowym mrozie, gdzie trzeba zatrzymywać akcje, tłumaczyć, bo wtedy łatwo się przeziębić.

W 18-osobowej kadrze na mecz z Lechem (niedziela, godz. 17 w Poznaniu) znajdzie się pewnie dwóch z trzech nowych środkowych pomocników: Riski, Dzalamidze lub Radzio. Trafi też do niej pewnie młody zdolny Mroziński.

Żigajevs ma strasznie duże zaległości i musi je nadrabiać. Podobnie jak Ostrowski i Oziębała. Straton na razie przegrywa rywalizację z innymi stoperami.

Konkurencja wśród środkowych obrońców i pomocników jest duża. Gorzej jeśli chodzi o boczne sektory boiska. Obsadzenie tamtych pozycji to problem zespołu. Brakuje zawodników, którzy potrafią dobrze grać lewą nogą. Otwiera się zatem szansa przed Grzelakiem.

- Rafał się zawziął. Trenował sumiennie, kibice mogą go nie poznać. Jesienią robiłbym mu krzywdę, gdybym go wystawiał, ale teraz inaczej to wygląda - uważa Czesław Michniewicz.

Niedzielny mecz obejrzy na żywo ponad 2 tysiące kibiców Widzewa.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto