Pasażerowie łódzkiego MPK narzekają na opóźnienia w kursowaniu tramwajów. We wtorek prądu w sieci trakcyjnej zabrakło m.in. na Olechowie i w okolicach ul. Sienkiewicza. W efekcie niektóre kursy były opóźnione nawet o 35 minut.
Pracownicy Zarządu Dróg i Transportu przekonują, że awarii sieci na trasie W-Z jest już znacznie mniej niż w sobotę. - Jak to przy oddaniu do eksploatacji tak dużego obiektu, pojawiają się pewne problemy. Także jeszcze chwila cierpliwości i wyrozumiałości - apeluje Grzegorz Nita, dyrektor ZDiT.
Obecnie podróż tramwajem z krańcówki na Olechowie na krańcówkę na Wyszyńskiego trwa 55 minut, Samochodem wspomnianą trasę pokonuje się o 14 minut krócej. Nawet gdy przestrzega się ograniczeń prędkości, które, w wyniku pozostawienia znaków po robotach drogowych, zmieniają się aż 12 razy i wahają się od 60 do 40 km/h.
W poniedziałek rano korki na al. Śmigłego-Rydza tworzyły się już od ul. Dąbrowskiego. Jak dodaje Grzegorz Nita, na skrzyżowaniu marszałków "były, są i będą". - Trasa W-Z nigdy nie była antidotum dla całego miasta - dodaje.
W najbliższych dniach w tunelu na W-Z zawisną tablice informujące o tym, gdzie prowadzą zjazdy. Z kolei na przystanku Piotrkowska Centrum pojawią się plansze informujące, które linie odjeżdżają z poszczególnych peronów.
Czytaj też:
Oddanie do ruchu Trasy W-Z. Zmiany w organizacji MPK Łódź [MAPA]
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?