Tramwaj na alei Mickiewicza zjedzie pod ziemię?

To główne założenia pracy, która wygrała konkurs urbanistyczny "Wielkomiejska Piotrkowska". Zdaniem urzędników, ta wizja jest całkiem wykonalna.

Konkurs zorganizowała Miejska Pracownia Urbanistyczna w Łodzi. Chodziło o wyłonienie koncepcji urbanistycznej, której wytyczne pomogą w tworzeniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Na konkurs zgłoszono 21 prac z całego kraju. Pierwszą nagrodę zdobył projekt łodzianina Zbigniewa Bińczyka z Biura Realizacji Inwestycji Fronton. Otrzymał 50 tys. zł.

Podstawą jego planu jest schowanie pod ziemię trasy W-Z od ul. Targowej do al. Kościuszki i utworzenie nowego placu Centralnego ze znikomym ruchem samochodowym. Pod ziemię chciałby też schować tramwaj w al. Kościuszki. Wjeżdżałby on do tunelu przy pasażu Rubinsteina i wyjeżdżał w okolicy ul. Żwirki. Na Piotrkowskiej zaś pojawiłby się tramwaj zabytkowo-turystyczny.

- Jeżeli komunikacja ma działać sprawnie, tramwaje nie mogą czekać na światłach - tłumaczył Bińczyk. Nowym pomysłem jest stworzenie pasażu z widokiem na kościół Podwyższenia Świętego Krzyża, który powstałby dzięki wyburzeniu kamienicy, przy placu Komuny Paryskiej.

Zdaniem Włodzimierza Adamiaka, menedżera ulicy Piotrkowskiej, realizacja tej koncepcji jest jak najbardziej możliwa. - Mało kto pamięta, że pierwotnie trasa W-Z miała przebiegać właśnie pod ziemią - mówi Adamiak. - Później z tej koncepcji zrezygnowano, ale wszystkie instalacje są tak położone, że bez problemów można tramwaj puścić dołem.

W podobnym tonie wypowiada się Marek Lisiak, architekt miasta. - Takie elementy projektu jak schowanie pod ziemię tramwaju na Kościuszki raczej poczekają, ale puszczenie dołem trasy W-Z to tylko kwestia zdobycia funduszy - dodaje. Pomysł schowania pod ziemię trasy W-Z nie jest nowy. W maju Zarząd Dróg i Transportu zaproponował budowę tunelu między Kilińskiego i Wydawniczą. Prace konkursowe można oglądać do 4 listopada w Centralnym Muzeum Włókiennictwa. Potem zaplanowana jest też publiczna debata.