Miejsce tragedii leży tylko kilka metrów od przystanku autobusowego. Opel po uderzeniu w drzewo został kompletnie zmiażdżony. Zwłoki kierowcy udało się wyjąć dopiero po tym, jak strażacy rozcięli karoserię. Ruch na ul. Rąbieńskiej był utrudniony przez ponad godzinę.
- Kierowcy jeżdżą tutaj jak szaleni - uważa pani Bożena, mieszkanka pobliskiego domu.- W pobliżu nie ma sygnalizacji ani przejść dla pieszych, więc wszyscy wciskają gaz do dechy. W zeszłym tygodniu, kawałek dalej, jakiś szaleniec dachował swoim rozpędzonym autem, ale przeżył.
Po południu, ok. godz. 16 na ul. Aleksandrowskiej (niedaleko ul. Kaczeńcowej) 83-letnia kobieta w niedozwolonym miejscu weszła na jezdnię wprost pod koła nadjeżdżającego opla. Poniosła śmierć na miejscu.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?