Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tłumy odprowadziły w ostatnią drogę zmarłego o. Piotra Matejskiego

Alicja Fałek
Alicja Fałek
Rodzina, bliscy, jezuici i tłumy wiernych pożegnały dzisiaj, 28 czerwca, zmarłego o. Piotra Matejskiego. Zakonnik w poniedziałek, 24 czerwca, odszedł w tragicznych okolicznościach. Jego śmierć była ciosem najbliższych, braci zakonników ale także parafian.

Dzisiaj, 28 czerwca, parafia Ducha Świętego w Nowym Sączu pożegnała o. Piotra Matejskiego. Zakonnik zmarł w tragicznych okolicznościach w poniedziałek, 24 czerwca.

Tragedia w zakonie jezuitów. O. Piotr Matejski nie żyje

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęła msza święta żałobna, która odprawiona została o godz. 10.30. Kościół parafialny nie był w stanie pomieścić wszystkich, którzy przyszli, by pomodlić się za duszę śp. o. Piotra Matejskiego. Wierni wypełnili nie tylko świątynie ale przykościelny plac.

Następnie tłum udał się na Cmentarz św. Heleny, gdzie znajduje się grobowiec oo. Jezuitów. W ostatniej drodze śp. o. Piotrowi Matejskiemu towarzyszyła jego najbliższa rodzina, bracia jezuici, kapłani z innych sądeckich parafii, a przede wszystkim parafianie, którzy darzyli go ogromnym szacunkiem i sympatią. Licznie obecna była młodzież, którą zmarły zakonnik uczył w Jezuickim Centrum Edukacji w Nowym Sączu. Większość nie potrafiła potrzymać łez smutku.

- W takich sytuacjach, my wszyscy się pytamy, dlaczego. Ale jak to w życiu, na to pytanie prostej odpowiedzi nie ma - mówił podczas uroczystości pogrzebowej o. Józef Polak, proboszcz parafii Świętego Ducha w Nowym Sączu.

O. Polak podkreślił, że nie może nawet powiedzieć, co było w liście, jaki zostawił po sobie śp. o. Piotr Matejski. Dwukrotnie zwracał się o jego udostępnienie do prokuratury, a nie dostał na to zgody. Podziękował za wyrazy wsparcia, jakich jezuici doświadczyli po tragedii oraz liczne uczestnictwo w wieczornych modlitwach w intencji duszy śp. o. Piotra.

- Trzyma nas na tym świecie wiara. Trzyma nas nadzieja, że Bóg naprawdę nas kocha, cokolwiek by się nie działo. I zawsze ma dla nas otwarte serce - podkreślił proboszcz parafii Świętego Ducha. - I serce Jezusa Miłosiernego jest otwarte dla wszystkich grzeszników. Na pierwszym miejscu dla mnie, na drugim dla ojca Piotra, na trzecim dla was. I w tym duchu składamy jego trumnę do grobu. Owszem potępiając grzech, ale nie człowieka. I ufamy, że tak samo zrobi Jezus Miłosierny.

FLESZ - Apostazja po polsku. Czy Kościół czeka odpływ wiernych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Tłumy odprowadziły w ostatnią drogę zmarłego o. Piotra Matejskiego - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto