Szefowie Widzewa mają pewnie mieszane uczucia, bo z jednej strony piłkarz klasy Phibela jest łodzianom potrzebny, ale jednocześnie klubowi potrzebne są pieniądze. A środkowy obrońca Widzewa pokazał się w minionym sezonie z bardzo dobrej strony, więc Widzew mógł liczyć, że dobrze zarobi na jego transferze.
Widzew, jedyny zespół z ekstraklasy z regionu łódzkiego, na razie nie planuje ruchów transferowych. Z racji restrykcji nałożonych przez PZPN jest raczej przesądzone, że jeśli Widzew kogoś pozyska, to będzie to piłkarz do tej pory nieznany. Inna sprawa, że trener Radosław Mroczkowski wielokrotnie pokazywał, że jest w stanie wybrać anonimowego zawodnika, który później okazuje się wzmocnieniem dla Widzewa. Nic więc dziwnego, że zarówno kibice, jak i część zarządu Widzewa stoi za nim murem.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?