Zobacz też jak relacjonowaliśmy na żywo mecz ŁKS-u z Cracovią |
Piłkarze ŁKS-u Łódź zremisowali wczoraj (9 marca) z Cracovią 2:2. Mecz obfitował w pomyłki arbitra, żółte kartki i bramki. Była też kartka czerwona - dla Piotra Klepczarka. Kibice mogli się więc czuć usatysfakcjonowani, choć tylko ze względu na emocje, bo nie na wynik i podział punktów.
Na trybunach zasiadło 3250 kibiców ŁKS-u i Cracovii, którzy gorąco dopingowali swoje drużyny. Mecz, podobnie jak pozostałe 21. kolejki miał też dwa ważne, niezwykłe i niecodzienne momenty. Przed pierwszym gwizdkiem fani, piłkarze oraz sędziowie uczcili minutą ciszy pamięć zmarłego w tym tygodniu Włodzimierza Smolarka. Ku jego pamięci w 54. minucie rozległy się także brawa. Dlaczego akurat w 54? Bo właśnie tyle lat miał były gwiazdor Reprezentacji Polski.
Te dwie chwile pokazały, że sport i wielkie postacie potrafią łączyć i są ponad podziałami. Wszak Włodzimierz Smolarek był gwiazdą rywala zza miedzy - Widzewa Łódź. Kibice ŁKS-u w tych dwóch chwilach na dźwięk nazwy tego klubu nie gwizdali, nie buczeli, nie skandowali obraźliwych haseł. Można sobie życzyć, żeby takie sytuacje zdarzały się częściej, ale ich punktem wyjściowym nie była śmierć.
Tak kibice ŁKS-u cieszyli się po bramce Saganowskiego | A tak uczcili w 54. minucie śp. Włodzimierza Smolarka |
Zobacz więcej relacji z dopingu
kibiców ŁKS-u Łódź:
Tak dopingowali kibice w meczu ŁKS-u Łódź z Lechią Gdańsk [zdjęcia+wideo]
Tak dopingowali kibice w meczu ŁKS-u Łódź z Polonią Warszawa [zdjęcia]
Kliknij w pierwsze zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie fotogalerii:
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?