Pierwsza połowa spotkania Widzewa z Piastem Gliwice minęła bezbramkowo, choć przewaga Piasta stawała się coraz wyraźniejsza. Świetny w bramce Widzewa okazał się Patryk Wolański, który uratował łodzian przed utratą gola.
Na początku drugiej połowy meczu w Łodzi sędzia Raczkowski pokazał drugą żółtą kartkę Markowi Wasilukowi a w konsekwencji Wasiluk zobaczył czerwony kartonik. To kolejne spotkanie Widzewa, w którym łódzka drużyna grała w dziesięciu.
61 minucie meczu gliwiczanie nie byli wstanie pokonać bramkarza Widzewa. Patryk Wolański niefortunnie wybił piłkę w stronę zawodników Piasta. Naprawił jednak swój błąd choć gliwiczanie starali się dwukrotnie wbić piłkę w siatkę.
Na gola w spotkaniu Widzewa z Piastem kibice czekali aż do 81. minuty. Niestety pierwsza bramkę zdobyli gliwiczanie. Marcin Kaczmarek w polu karnym zamiast wybić piłkę przepuścił ją . Piłka trafiła prosto do Bartosza Szeligi, który piętą skierował ją prosto do siatki Widzewa.
Zdobywcą wyrównującego gola dla Widzewa w meczu z Piastem był Marcin Kaczmarek, który naprawił swój wcześniejszy błąd, przez który widzewiacy stracili bramkę. Zawodnik wykorzystał podanie od Centarskiego, strzelił zza pola karnego w poprzeczkę. Piłka odbiła się i trafiła w tył głowy bramkarza gliwiczan po czym wpadła do bramki.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?