- Łódzka grupa jest dosyć spora, bo zwykle szkolimy około 40 osób tygodniowo. Od 2005 r. do tej pory przeszkoliliśmy blisko tysiąc kierowców z różnych miast Polski, głównie na autobusach miejskich. Doszkalamy kierowców z zachowań w sytuacjach awaryjnych, gdy autobusy tracą przyczepność podczas jazdy, symulujemy wtargnięcie niepowołanych osób na jezdnię czy jazdę po śliskiej nawierzchni - mówi Tomasz Sarba, zastępca dyrektora marketingu Solaris Bus & Coach.
Kierowcy ćwiczyli m.in. hamowanie awaryjnie przy prędkości 50 km/h, podsterowność i nadsterowność, czy nagłe odbijanie w prawo, symulując wtargnięcie pieszego na jezdnię.
- W miejscach newralgicznych, przesiadkowych ludzie potrafią wyjść spomiędzy autobusów, by przejść na drugą stronę jezdni zamiast dojść do pasów oddalonych o 20-30 m. Sam miałem taką sytuację, ale udało mi się odbić w prawą stronę i ominąć pieszą. Rozumiem, że ludziom się spieszy z pracy do domu, ale trochę rozsądku by się przydało. Raz, drugi, to się uda, ale za setnym razem może dojść do tragedii. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć zachowania wszystkich uczestników ruchu - mówi Krzysztof Furmankiewicz, kierowca z Nowych Sadów. - Co gorsza, ludzie oduczą się takich zachowań dopiero wtedy, gdy dojdzie do tragedii.
Podczas szkolenia kierowcy zdobywali nie tylko nowe umiejętności ale także pozbywali się złych nawyków.
Katarzyna Jurdeczka, instruktor z ośrodka szkoleniowego Sobiesław Zasada Centrum, podkreślała, że wśród kierowców przeważają trzy błędy. Po pierwsze jest to zła pozycja ciała za kierownicą. Gdy kierowca ma zbyt mocno odsunięte oparcie fotela to czas reakcji naciśnięcia na hamulec będzie wydłużony. Następne błędy to sposób obserwacji drogi (należy patrzeć daleko przed siebie) oraz złe trzymanie rąk na kierownicy.
Transport ogromnego generatora ulicami Grudziądza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?