Święto liczby Pi w XX LO, czyli jak oswoić się z matematyką [zdjęcia]

Nie każdy wie, ale dzisiaj (14 marca) obchodzimy Dzień liczby Pi. Matematyczne święto, które w Ameryce obchodzone jest dość aktywnie, w Polsce swoich zwolenników zbyt wielu nie ma.

- Czym jest liczba pi? Otóż jest to stosunek obwodu koła do jego średnicy. Ludzie często nie wiedzą, że ona w ogóle jest. Ale mamy prędkościomierze w samochodzie i tam jest ona przydatna. Występuje także wszędzie w geometrii, gdzie jest coś okrągłego - mówi Adam Kominiak, matematyk z XX Liceum Ogólnokształcącego im. Słowackiego.

Po raz kolejny XX LO w Łodzi postanowiło zorganizować dla uczniów specjalną imprezę. Święto liczby Pi, czyli stałej matematycznej (3.1415926...) obchodzono na wesoło poprzez różnego rodzaju konkursy i gry.

W tym roku konkurs na projekt kalkulatora został zastąpiony przez konkurs plastyczny na wizualizację liczby Pi. Wśród zgłoszonych prac znaleźć można było podświetlaną styropianową instalację Pi, gliniane popiersie Pitagorasa z Pi, łańcuszek Pi czy prawdziwy hit, czyli ciasto Pi.

Jednak to nie jedyne atrakcje. Dość sporym zainteresowaniem młodych ludzi cieszyło się przelewanie 3,14 litra wody, wyważenie 3,14 kilograma piasku, ustawianie godziny 3.14 czy zatrzymanie stopera na 3,14 sekundy - wszystko oczywiście na tzw. czuja.**Było też układanie kostki Rubika oraz zagadki logiczne.

Tradycyjnie podczas obchodów obył się konkurs "Liczba Pi na pamięć", w którym trzeba było zapamiętać jak największą liczbę cyfr po przecinku liczby Pi. Zwyciężyła w nim Aleksandra Szczepaniak, która zapamiętała 372 cyfry. Drugie miejsce należy do Justyny Motyl (160 cyfr) a trzecie do Sonii Cieślewicz (150 cyfr). Nagrodą będzie "5" z matmy. Być może w przyszłym roku uda się w końcu pobić rekord szkoły wynoszący 420 cyfr.

W klasyfikacji indywidualnej zwyciężyła Małgorzata Kiljan z 2D, Jakub Bujnowicz z 1C oraz Bartosz Majkowski z 3A. W klasyfikacji drużynowej miejsce na podium zapewniła sobie klasa 2B (1662 punkty), klasa 2D (1484 punkty) oraz klasa 1B (1420 punktów)

Matma na wesoło

A co o święcie i matematyce sądzą sami uczniowie? Jedno jest pewne, nie jest to łatwy przedmiot. - Takie święta organizowane są, aby uczcić liczbę Pi i żeby o niej nie zapomnieć. Generalnie lubię matematykę i jeżeli ktoś ją zrozumie, to ją da się polubić - twierdzi Michał Chrustowski.

Z kolei Małgorzata Kiljan uważa, że takie dni jak ten, to okazja do spędzenia fajnie czasu przy dobrej zabawie.**- Z okazji dnia Pi mamy też konkurs, w którym można wygrać zdjęcie w gabinecie dyrektora - dodaje licealistka.

I właśnie w środowej imprezie najważniejsza jest dobra zabawa i oswojenie młodych ludzi z matematyką. - Nie sztuka zachęcić do matematyki tego co ma czwórkę czy piątkę. Sztuką jest pokazanie tego przedmiotu tym, którzy maja jedynkę czy dwójkę. Chcemy, aby do matematyki przyciągnąć tych, którzy jej nie lubią i jak to mówię, mają odruch wymiotny na widok zeszytu w kratkę - tłumaczy matematyk.

Dzień Pi obchodzony jest 14 marca z uwagi na amerykańską pisownię daty - 3.14, gdzie miesiąc wymieniany jest jako pierwszy, a dzień jako drugi. Nie każdy też wie, że największy fizyk Albert Einstein urodził się właśnie 14 marca. Tego samego dnia urodził się także jeden z czołowych przedstawicieli warszawskiej szkoły matematycznej Wacław Sierpiński.

Czytaj także: MMŁódź/Wiadomości