Lokomotywę PX-48 z węglarką i dwoma wagonami przywieziono do Łodzi 26 czerwca z Muzeum w Sochaczewie. Operacja ustawiania pociągu na rynku Manufaktury trwała ponad 10 godzin. Do 13 lipca cały skład ma zostać pokryty kolorową włóczką, którą wyszywa kilkadziesiąt łodzianek pod czujnym okiem Agaty Oleksiak.
Mimo ogromu prac, które pozostały jeszcze do wykonania pochodząca z Górnego Śląska artystka zachowuje optymizm - To zdecydowanie największy projekt street-artu, jaki miałam okazję realizować. Pracujemy 15-16 godzin dziennie, ale na 13 lipca na pewno zdążymy - zapewnia "Olek". - Przede wszystkim chodzi nam o to, żeby podarować łodzianom i Polakom trochę uśmiechu, koloru.
Zobaczcie zdjęcia lokomotywy:
Ubranie lokomotywy w kolorową włóczkę przybliżał Sławomir Fijałkowski ze stowarzyszenia Łódź Filmowa - Szydełkowa lokomotywa idealnie charakteryzuje tożsamość miasta zbudowaną na tradycji "Ziemi Obiecanej", oddaje zderzenie dwóch symboli rozwoju Łodzi: maszyny parowej i nici - mówi.
Organizatorzy akcji podkreślali także wymiar symboliczny całej akcji jako zaprzeczenia stereotypowej opinii, iż "w Łodzi nic się nie uda".
Zobacz też:
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?