W czwartek, 11 czerwca na stadionie MKS Łodzianka zorganizowano test sprawnościowy dla przyszłych funkcjonariuszy Straży Miejskiej w Łodzi. Egzamin składał się z czterech ćwiczeń. Były to: „koperta” (bieg między pachołkami), wykonanie określonej ilości „brzuszków”, rzut piłką lekarską oraz sprawdzian biegowy - mężczyźni mieli do pokonania 1000 m, kobiety 800 m.
Pierwszym etapem rekrutacji do straży miejskiej była weryfikacja dokumentów. Aby ją przejść trzeba było m.in. mieć skończone 21 lat, być niekaranym, złożyć cv i list motywacyjny. Wpłynęło 65 ofert. Do drugiego etapu, czyli testu sprawnościowego zakwalifikowało się 56 kandydatów (31 mężczyzn i 25 kobiet).
Spośród 48 osób, które przystąpiły do czwartkowego testu, pozytywny wynik uzyskało jedynie 20 osób. Jak mówi Piotr Czyżewski, naczelnik Oddziału Prewencji straży miejskiej w Łodzi, wymagane czasy były mniej wyśrubowane niż w poprzednich rekrutacjach. - Najbardziej uderza zaskakująco słaby wynik na bieżni. Najwięcej kobiet poległo właśnie na tym ćwiczeniu – dodaje.
Szczęśliwa dwudziestka, która zaliczyła testy sprawnościowe będzie musiała zdać teraz test z wiedzy ogólnej. Kolejne etapy rekrutacji to rozmowa kwalifikacyjna oraz badania lekarskie.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?